Artur Kuba zdobywa drugi raz z rzędu Mistrzostwo Polski

 - Jestem bardzo zadowolony z uzyskanego wyniku, bowiem udało się na tej samej trasie poprawić zeszłoroczny czas o prawie 4 minuty i pojechać o 3 km/h szybciej - mówi z nieukrywaną  radością.  Można rzec, że ubiegłoroczny wynik i tytuł Mistrza Polski zobowiązywał do ciężkich treningów i do jego obrony. Co w zdecydowany sposób się udało. To jest moje trzecia wygrana tytułu Mistrza Polski od 2020 roku. Bardzo się cieszę ze swojej dyspozycji w tym dniu, nie tylko wydolnościowej, ale również spokojnej głowy w rozłożeniu sił na, nie ma co ukrywać, tak długim dystansie w pagórkowatym terenie i temperaturze 33 C - podkreśla. 

fot. Artur Kuba ( w środku) 

Tydzień wcześniej zdobył  także brązowy medal Mistrzostw Polski w jeździe dwójkami na czas w Sokołowie Podlaskim.  Przegrał wówczas 17 sekund ze zwycięzcami. Wszystkie sukcesy nie przychodzą łatwo.  - Trenuję 6 dni w tygodniu i przejeżdżam 10-12 tys. km rocznie. To duże wyrzeczenie i poświecenie setek godzin na uprawianie tej dyscypliny. W ubiegłym roku gdy zdobyłem tytuł Mistrza Polski i srebrny medal zostałem również po raz drugi zwycięzcą klasyfikacji punktowej na najlepszego zawodnika jeżdżącego na czas w kategorii 55-60 lat. W niedzielę była dodatkowa okazja do radości z uwagi na wygraną srebrnych medali Mistrzostw Polski przez moich przyjaciół i partnerów treningowych - Mariusza Grzegrzółki i Marcina Melchiora. Wspólne treningi przyniosły wspaniały wynik. Udaje nam się łączyć swoją pasję z pracą i wspólnie trenować. Bardzo się cieszę, że coraz więcej osób uprawia kolarstwo i turystykę rowerową. To doskonały sposób na relaks, odpoczynek, poprawę kondycji i spotkania towarzyskie. Mamy w regionie wiele bardzo dobrych i spokojnych dróg, które przebiegają pośród pięknych ogrodów okolicznych miejscowości, lasów i ciekawych krajobrazów, Serdecznie zapraszam na wyprawy rowerowe i do zobaczenia na trasie - zachęca do rowerowych wypraw.