BORKI: Radni o braku zgody na kompostownię, wójt o totalnej opozycji i wojnie na Ukrainie

Poniżej przytaczamy treść podjętej 9 głosami ( jednogłośnie) uchwały wraz z uzasadnieniem:

Rada Gminy uchwala wystąpić z Apelem do Wójta Gminy Borki Radosława Adama Sałaty o:

1) podjęcie działań mających na celu niedopuszczenie do usytuowania i budowy kompostowni rolniczej (odpadów inne niż niebezpieczne) do 24576 Mg/rok w miejscowości Borki zlokalizowanej na działce ewid. Nr 405 obręb Borki (0001) gmina Borki, powiat radzyński, województwo lubelskie oraz na Budowie kompostowni rolniczej (odpadów inne niż niebezpieczne) do 24960 Mg/rok w miejscowości Borki zlokalizowanej na działce ewid. Nr 370 obręb Borki (0001) gmina Borki, powiat radzyński, województwo lubelskie,

2) przedstawienie społeczności lokalnej tj. mieszkańcom wsi Borki, Osowno, Pasmugi Radzie Gminy Borki, w terminie 14 dni od podjęcia uchwały pisemnych informacji, obwieszczanych także w poszczególnych wsiach oraz na stronie internetowej Gminy, o zamierzonych działaniach pana Wójta w zakresie postulowanym przez społeczność lokalną tj. niedopuszczenia do budowy kompostowni, o której mowa w pkt 1. Uzasadnienie: Uzasadnienie uchwały Lokalna społeczność Gminy Borki a w szczególności mieszkańcy i właściciele działek zlokalizowanych w miejscowościach Borki, Osowno i Pasmugi jest zaniepokojona informacjami o zamiarze budowy kompostowni na działkach podanych w punkcie pierwszym uchwały. Ogłoszenia na BIP Urzędu Gminy Borki potwierdzają prowadzenie procedury zmierzającej do wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tych inwestycji. Zaniepokojenie to podziela Rada Gminy Borki i dlatego kierujemy Apel do Pana Wójta, aby podjął Pan wszelkie możliwe działania, które nie dopuszczą do budowy kompostowni. Powinien Pan uwzględnić liczne protesty i sprzeciwy mieszkańców. Konflikt, jaki na tle budowy kompostowni rodzi się, może przybrać niekontrolowane formy i dlatego zwracamy się do Pana Wójta w tej sprawie i kierujemy powyższy Apel. Postulujemy, aby go Pan nie zlekceważył, ponieważ to społeczność lokalna wybrała Pana na stanowisko Wójta i żąda takich działań i realizacji takich zadań, których ona oczekuje. Rada Gminy kierując powyższy Apel daje wyraz temu, że także przeciwna jest budowie kompostowni na działkach wymienionych w uchwale. Dlatego wnioskujemy do Pana Wójta o traktowanie tej sprawy jako priorytetowej, mającej na celu uspokojenie mieszkańców, niedopuszczenie do budowy kompostowni i narastania protestów. Z całą powagą i odpowiedzialnością żądamy pozytywnego załatwienie naszego Apelu.

Apel wójta do mieszkańców gminy Borki 

Mimo wyjazdu służbowego wójt zabrał głos na sesji. Jego orędzie przeczytała z-ca wójta Ewa Mateusiak, która dwukrotnie zatrzymywała lekturę, ze względu na śmiechy i krzyki dobiegające z sali.

A oto treść apelu:  Szanowni Państwo ! Ostatni rok nie był łatwym rokiem. Rok 2022 był ciężkim czasem dla całej gminy Borki. Nie tylko dla urzędu, ale i dla mieszkańców. Był to czas niepewności. Tuż po skończeniu pandemii, ale też rokiem rozpoczęcia wojny między naszymi sąsiadami. Wojny, która spowodowała kryzys bezpieczeństwa energetycznego na świecie i u nas. Ceny węgla, paliwa, gazu wzrosły .... ( tu rozległ się śmiech ludzi siedzących na sali ) niesamowicie. Jesteśmy w trakcie wojny gospodarczej. 2023 zapowiada się też bardzo trudny. Nie wiadomo co dalej z pandemią, ja sam z całą rodziną od świąt do nowego roku walczyłem z chorobą. Ludzie w tym okresie całymi rodzinami chorowali. Pracowników też nie oszczędzał wirus . Nowy rok zapowiada się też bardzo trudny. Nie tylko, że wojna tuż za miedzą, na Ukrainie, o nie wiadomo, czy nie przeniesie się do nas . Nowy rok zapowiada się bardzo trudny bo są wybory parlamentarne na jesieni i totalna opozycja sieje zamęt. To że sieje zamęt na warszawskich salonach i w niektórych mediach to każdy wie. Dziwi mnie tylko, że nasi lokalni opozycjoniści ( podkreślam, że nie wszyscy) , część z nich już zaczęli siać zamęt w gminie. Przecież nie ma w tym roku wyborów samorządowych, może nie wiedzą, że prezydent podpisał ustawę o wydłużonej kadencji.. ( tu już poruszenie na sali przewodnicząca uciszała głosy z sali prosząc: Dajmy pani dokończyć), a może to już strategia przedwyborcza. Apeluję, by państwo nie ulegali emocjom manipulują faktami, aby neutralny mieszkaniec źle zrozumiał całą Wszystko co robię robię dla ogólnego dobra , nie dla pojedynczej osoby, czy grupy osób ze sobą powiązanych . W tym przypadku są to nowe miejsca pracy dla mieszkańców i podatki dla gminy w naszej gminie jest słaba gleba i dużo właścicieli jest ustawowo zwolniona z płacenia podatków , dlatego rolą wójta jest poszukiwanie inwestorów , którzy inwestują w naszej gminie. Ślubowanie , które złożył przed radą gminy jest rzeczą świętą dla mnie . Dochowam wierności prawu, a powierzony mi urząd będę sprawować tylko dla dobra publicznego i pomyślności mieszkańców. Nigdy wcześniej, jako oficer wojska polskiego i jako wójt nie złamałem przysięgi i tak będzie tym razem. Jeśli inwestycja budowy kompostowni będzie miała negatywny i uciążliwy wpływ na mieszkańców i środowisko to zrobię wszystko, aby ta inwestycja nie powstała. Jednakże nie chodzi tutaj o wpływ polityczny. Kilka osób chce sobie zbudować kapitał na tej sytuacji. Być może rozpoczęli już swoja kampanie wyborcza.

Dyskusja :

Dyskusja odbyła się głównego adresata.  Wypowiadali się w niej radni oraz w imieniu mieszkańców, którzy przynieśli dzisiaj transparenty z hasłami: Nie chcemy smrodu, Nie dla kompostowni! Głos zabrał Tomasz Kwaśny, który przeanalizował ok. 50 .stronicowy raport o oddziaływaniu tej inwestycji na środowisko. Po wypunktowaniu wielu błędów w raporcie np. zapis o braku siedzib ludzkich w pobliżu zamierzonej kompostowni, błędne naliczanie odległości ( nie 100 metrów od kompostowni a 250), stwierdzenie, że nie ma w pobliżu obszarów przyrody chronionej ( jest w Annówce obszar chroniony orła bielika) etc. stwierdził:- W mojej ocenie raport to radosna twórczość autorów nie poparta zdrowym rozsądkiem. Radny stwierdził, że autorzy raportu na zasadzie kopiuj wklej przekleili informacje o środowisku gminy z dokumentów gminnych, opłaconych przez gminę, nie robiąc autorskiego rozeznania. - Kiedyś mnie uczono, że taka rzecz to zwykła kradzież - stwierdził. Jednak największy zarzut padł pod adresem wójta. Radny zawyrokował, że ten nie zapoznał się z raportem do tej pory, skoro twierdzi, że przy kompostowni będą warunki niemal sanatoryjne ( to słowa radnego). - W raporcie nie ma mowy, że będą tam tylko zwożone gałązki i trawa, jest za to cała gama odpadów, są materiały szkodliwe, a nawet części zwierzęce - punktował. Raport mówi o znaczącym oddziaływaniu na środowisko i o tym, że może być ono szkodliwe.

Marcin Czyżak, który ponownie walczył o swój dom i byt, stwierdził: - Czy my musimy kłaść się pod samochód, żeby to zatrzymać ? Jak wójt może twierdzić, że przyjmowanie 50 tysięcy  ton śmieci rocznie jest bez znaczenia ? Podał: - Miasto Radzyń produkuje rocznie 4, 5 tysiąca ton odpadów biodegradowalnych, a my mamy przyjąć 50 tysięcy ton... Nie będzie na to zgody. Kiedy wójt zrozumie, że wójt ma słuchać swoich obywateli, a nie odwrotnie. Andrzej Chojnacki ocenił apel wójta, jako kolejne kłamstwa. - Apel wójta to dowód na hasło : Gmina Podwójnych Korzyści. Jedna to uposażenie, a drugie prywata - stwierdził .