Będą kolejne nasadzenia, 6 nowych drzew. Oprócz tego bedzie duża przestrzeń zasiana trawą - zapowiedział burmistrz.
Cała roślinność ma być nawadniana automatycznie.
-Myślę, że będzie to z pożytkiem dla nas wszystkich. Zmiany zostały dobrze przyjęte przez konserwatora. Wykonawca nie widzi problemu, żeby wykonać to w ramach umowy z miastem - podsumował Rębek.
*
Na przełomie czerwca i lipca br. Rębek podkreślał:
Rewitalizacja musi być wykonana zgodnie z projektem. Wszelkie zmiany w projekcie są obecnie niemożliwe, bo jest to równoznaczne z utratą części lub całości dotacji na projekt.
Na realizację projektu Miasto w stosownym czasie uzyskało wszelkie pozwolenia, w tym na wycinkę drzew: od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody. Uzyskane zostało zezwolenie na budowę w Wydziale Budownictwa. Projekt wraz z wnioskiem o dofinansowanie został przyjęty przez Urząd Marszałkowski. Drzewa, które zostały przeznaczone do wycięcia zostały do tego zakwalifikowane przez projektantów ze względu na ich stan. Ocena dendrologiczna wskazuje, że ich żywotność jest niewielka, bo są to drzewa chore, niektóre niebezpiecznie pochylone. Okoliczni mieszkańcy zwracają uwagę, że stwarzają one zagrożenie dla przechodniów, zdarzało się, że przy silniejszym wietrze łamały się uschłe konary - informował Urząd Miasta.
Na placu pozostaną trzy duże lipy, których stan jest dobry, wyciętych zostanie 7 chorych drzew i cztery rozrośnięte, zdegenerowane krzewy. Zostanie za to nasadzonych 11 nowych drzew, młode krzewy, powstaną estetyczne trawniki. Plac w żadnym razie nie będzie betonową patelnią
- zapewniał w wakacje burmistrz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.