Czy dojdzie do referendum w sprawie odwołania Anny Mróz?

Zaczęło się od odwołania

Piotr Łątka jeszcze niedawno uchodził za jednego z najbardziej lojalnych współpracowników pani wójt. Podczas jednej z sesji został jednak odwołany z funkcji przewodniczącego rady przez tych samych radnych, którzy – podobnie jak on – weszli do rady z ramienia komitetu obecnej włodarz. Towarzyszył jej również w trudnym początku poprzedniej kadencji (2018–2024), gdy miała za sobą zaledwie czterech sprzyjających radnych. Oficjalnym powodem jego odwołania była utrata zaufania.

Były przewodniczący weźmie sprawy we własne ręce

W odpowiedzi na działania rady Piotr Łątka zapowiedział, iż podejmie działania w kierunku referendum w sprawie odwołania Anny Mróz z fotela wójta. – Jako mieszkaniec tej gminy czuję się zobowiązany do informowania społeczeństwa o tym, co naprawdę dzieje się w naszej gminie. Dlatego planuję publikację informatora, w którym szczegółowo opiszę każdy z punktów, który zostanie ujęty w programie referendalnym. Będę to robił na bieżąco, aby każdy mieszkaniec miał pełen obraz sytuacji – mówi. – Obecnie trwa zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum.

Wójt widzi sprawę inaczej

Anna Mróz przekonana jest, iż sytuacja związana z próbą zorganizowania referendum polega wyłącznie na próbie usunięcia jej ze stanowiska. – Jako wójt otrzymałam wotum zaufania i absolutorium Rady Gminy. Mieszkańcy naszej Gminy Kąkolewnica zdążyli mnie już poznać i wiedzą, jak bardzo angażuję się w pracę. Wszyscy, którzy widzą efekty mojej pracy i większości radnych na rzecz naszej Kąkolewnicy po prostu nie będą podpisywać list poparcia i nie pójdą na to referendum, nawet jeśli do niego dojdzie – tłumaczy Wspólnocie Wójt Kąkolewnicy.