reklama
reklama

Elżbieta Dzikowska jako pierwsza zostanie Honorowym Obywatelem Powiatu Radzyńskiego

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Elżbieta Dzikowska jako pierwsza zostanie Honorowym Obywatelem Powiatu Radzyńskiego  - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje radzyńskieDzisiaj zebrała się kapituła, decydująca o przyznaniu tytułu Honorowego Obywatela Powiatu Radzyńskiego. Na mocy uchwały zarządu powiatu radzyńskiego w jej skład weszli: Tomasz Jurkiewicz, Grażyna Dzida, Tadeusz Sławecki, Dariusz Gałan, Tadeusz Pietras, Jerzy Rębek, Michał Zając, ks. Krzysztof Pawelec, Jarosław Gomoła.
reklama

Członkowie kapituły jednogłośnie zaakceptowali propozycję, by tytuł nadać słynnej podróżniczce urodzonej w Międzyrzecu Podlaskim, Elżbiecie Dzikowskiej. Dziennikarka, autorka licznych książek ma swoją gwiazdę na radzyńskim Skwerze Podróżników. Uroczystość wręczenia tytułu jest planowana na początek czerwca. 

 

Elżbieta Dzikowska - urodziła się 19 marca 1937 r. w Międzyrzecu Podlaskim.  Historyk sztuki, sinolog, podróżniczka, reżyser i operator filmów dokumentalnych, autorka wielu książek, programów telewizyjnych, audycji radiowych, artykułów publicystycznych oraz wystaw sztuki współczesnej

 

reklama

 

Korzystając z okazji przypominamy naszą relację z marca 2016 r. kiedy Elżbieta Dzikowska gościła w Radzyniu i odsłoniła  tabliczke na Skwerze  Podróżników z tabliczką słynnej pary globtroterów: Elżbieta Dzikowska - Tony Halik. 

 

 Elżbieta Dzikowska o Radzyniu: Piękne miasto z najpiękniejszym pałacem

15 marca na placu Wolności została odciśnięta nowa tabliczka z nazwiskami pary podróżników, która w czasach PRL-u i zamknięcia granic przez szklany ekran otwierała milionom Polaków okno na świat.

 

Podróżniczka nie kryła wzruszenia. - Nie sądziłam, że to, co robiliśmy z mężem, będzie tak docenione - przyznała wówczas. Razem z Tonym Halikiem nakręciła ponad 300 odcinków niezwykle popularnego programu podróżniczego. - Podobno oglądało nas 18 mln widzów. Teraz wszystkich programów podróżniczych na wszystkich kanałach nie ogląda tak wielka widownia. I naprawdę czuliśmy państwa życzliwość i wdzięczność - mówiła podczas spotkania w I LO.

reklama

 

Dzikowska, którą cechuje wielkie poczucie humoru i dystans, odpowiadała na pytania, m.in. wyjaśniła skąd brali pieniądze na podróżowanie. - Pytany o to Tony odpowiadał, że napada na dyliżanse, a ja jestem burdelmamą. Prawda była oczywiście inna. Tony miał bardzo dobrą pensję i emeryturę dziennikarską amerykańskiej stacji NBC. A przecież nie mieliśmy zamiaru jeść trzech obiadów, mieszkać w kilku domach, czy jeździć kilkoma samochodami. Wszystko wydawaliśmy na podróże po świecie - tłumaczyła globtroterka.

 

Nie zabrakło też wspomnień dotyczących pierwszego spotkania Elżbiety i Tonego. - Zobaczyłam go w telewizorze marki Wisła, który stał u mnie w domu pod ścianą, na podłodze. Tony opowiadał coś o skoczkach z Acapulco. Pomyślałam: "co za śmieszny koleś i wyłączyłam telewizor". Nie wiedziałam, że przyjdzie spędzić mi z tym śmiesznym człowiekiem 23 lata szczęśliwego życia i że wkrótce zostanie moim mężem - mówiła Dzikowska, która od 17 lat jest wdową po Haliku. Zdradziła też, że po śmierci chce spocząć z mężem we wspólnym grobowcu, na którym widnieje rzeźba spakowanego do podróży plecaka.

reklama

 

W Toruniu przy ul. Franciszkańskiej podróżniczka wybudowała mężowi żywy pomnik, czyli Muzeum Podróżników im. Tony`ego Halika, którego zbiory w 99 procentach pochodzą z jej darów, nawet trochę przemycanych przez granicę. Jest tam sztuka kolumbijska, suknie, etniczna biżuteria, kapelusze, pamiątki z każdego zakątka świata. Polska odkrywana na nowo Po śmierci męża Elżbieta Dzikowska postanowiła się zająć tym, co najbliższe. - Uznałam, że Polska jest zaniedbana - przyznała. - Dzisiaj wszyscy, którzy mają pieniądze, jadą do Tunezji, Ameryki, a nie wiedzą, co mają pod ręką. Chciałam im to pokazać - mówiła, tłumacząc, dlaczego została autorką czterech tomów książek z cyklu "Groch i kapusta" oraz dwóch tomów "Polski znanej i mniej znanej". W jednym z tomów opisała także Radzyń. - Piękne miasto z najpiękniejszym pałacem w ojczyźnie, a może i nie tylko - podkreśliła. W przygotowaniu są kolejne tomy jej książek i albumy. Podróżniczka przyznała też, że dwa lata temu, namówiona przez przyjaciółkę, była po praz pierwszy na urlopie wypoczynkowym. - Jak się wynudziłam! - zdradziła radzyńskiej widowni.

reklama

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama