Sceny rodem z filmów rozegrały się we wtorek. Ze szpitala uciekł 38-letni mieszkaniec okolic Białegostoku. – Mieliśmy takie zdarzenie, no i co z tego? – powiedziała oschle Wanda Bajkowska, zastępca dyrektora placówki ds. medycznych.
Ucieczka została zgłoszona na policję. – Prowadziliśmy poszukiwania za pacjentem, który oddalił się w nieznanym kierunku ze szpitala dla nerwowo i psychicznie chorych w Suchowoli. W działania została zaangażowana cała nasza jednostka, bo zastępca komendanta powiatowego ogłosił alarm. W toku czynności podjętych przez wydział kryminalny ustaliliśmy, że ten człowiek może przebywać w Warszawie. Przy współpracy z miejscowymi jednostkami, 38-latek został zatrzymany w stolicy i przetransportowany z powrotem do szpitala w Suchowoli – relacjonuje młodszy aspirant Piotr Woszczak z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.
Pojawiły się pogłoski, że 38-letni pacjent, który uciekł ze szpitala, był na obserwacji psychiatrycznej. Policja nie potwierdziła tych informacji, ale też ich nie zdementowała. – Nie możemy ujawniać, dlaczego mężczyzna przebywał w tym szpitalu. Takich informacji mogą udzielić tylko przedstawiciele placówki – wyjaśnił policjant.
Wody w usta nabrała też Bajkowska. Nie chciała powiedzieć, czy mężczyzna był w Suchowoli na obserwacji psychiatrycznej. Czy to pierwsza ucieczka z placówki? – Na pewno nie, bo szpital istnieje już od prawie 60 lat. Na przestrzeni ostatnich kilku lat nie było jednak podobnego incydentu – przyznała wicedyrektor.
Więcej informacji kryminalnych z powiatu radzyńskiego znajdziesz TUTAJ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.