reklama
reklama

Już jest do kupienia. Odkryj epizody historii lokalnej

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Już jest do kupienia. Odkryj epizody historii lokalnej - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje radzyńskiePo dniu nieobecności w szkole dowiadujesz się od kolegów, że szukała cię ubecja. Wiesz, co to oznacza. Wilgotna piwnica radzyńskiej katowni, tortury, potem może Zamek Lubelski, a następnie… . Boisz się nawet o tym myśleć. A więc nie wracasz już do swego liceum, lecz pięć lat ukrywasz się w stodole i na strychu rodziców. To rzeczywistość przełomu lat 40. i 50. w stalinowskiej Polsce, której doświadczył Janek Rudko z Przegalin, uczeń Liceum Ogólnokształcącego w Komarówce Podlaskiej.
reklama

reklama

reklama

Dwadzieścia woluminów historii

 

Oto jeden z wielu epizodów historii, które z mroków przeszłości wyciąga tegoroczny „Radzyński Rocznik Humanistyczny” – jedyne lokalne czasopismo naukowe, którego jubileuszowy, dwudziesty tom właśnie ukazał się drukiem.

Ponad dwie dekady wydawania naukowego czasopisma to nie lada wyzwanie na prowincji pozbawionej publicznych instytucji naukowych. Potrzeba kilku zapalonych inicjatorów, znajomości w świecie naukowym, który dostarczy materiałów do publikacji, wreszcie podmiotu czy środowiska, które sfinansują przedsięwzięcie. Koniunkcja takich sprzyjających okoliczności zaistniała w Radzyniu na przełomie XX i XXI w., kiedy razem z Arturem Górakiem i Arturem Rogalskim wpadliśmy na „szalony” pomysł założenia czasopisma naukowego. Namówiliśmy znajomych profesorów i kolegów, by powierzyli nam swoje opracowania z wynikami badań. Znaleźliśmy zrozumienie u władz miasta Radzynia, by tę premierę sfinalizować i… tak się zaczęło.

reklama

To na łamach Radzyńskiego Rocznika Humanistycznego mogły ukazać się historie o naszej bliższej i dalszej przeszłości. Opublikowane w Radzyniu, zaistniały szerzej w świadomości lokalnego społeczeństwa. Stały się częścią naszej tożsamości. Wymieńmy dla przykładu kilka z nich.

Tutaj po raz pierwszy można było przeczytać wiele artykułów na temat historii w PRL wymazywanej z pamięci, m.in. o faktycznym przebiegu i konsekwencjach tzw. reformy rolnej w powiecie radzyńskim, o krwawym szefie miejscowej bezpieki Mikołaju Meluchu oraz strukturze i działalności Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, o Janie Grudzińskim „Płomieniu”, powstaniu i inwigilacji NSZZ „Solidarność”, Konstantym Witkowskim „Müllerze” – komendancie AK czy dwuznacznej postaci Józefa Koryckiego.

reklama

Ale dzieje najnowsze to tylko fragment zainteresowania Rocznika. Zamieszczamy teksty na temat archeologii naszej małej ojczyzny, średniowiecznej przeszłości, o społeczności radzyńskiej w okresie nowożytnym, w okresie zaborów, w dwudziestoleciu międzywojennym oraz podczas okupacji niemieckiej 1939-1944. Były to artykuły naukowe, ale także edycje źródeł oraz materiały popularyzujące kulturowe tu i teraz, z których należy wymienić ciągnący już ponad dekadę cykl Anny Wasak i Roberta Mazurka nt. radzyńskich spotkań z podróżnikami.

Tylko dla ogólnej orientacji dodam, że w ciągu minionego dwudziestolecia opublikowaliśmy 95 artykułów naukowych o historii Radzynia i Ziemi Radzyńskiej, które wyszły spod pióra 59 autorów z różnych ośrodków naukowych Polski. Ale to przecież nie wszystko, bo nie ograniczamy się jedynie do lokalnej historii. Zamieszczamy również materiały dotyczące terenów sąsiednich powiatów (dotychczas 90 artykułów), regionu Lubelszczyzny i południowego Podlasia (51 artykułów) oraz zagadnień ogólnych (22 artykuły). Oznacza to, że na łamach RRH opublikowano już ponad 250 materiałów naukowych autorstwa około setki autorów.

Rocznik drukowany jest w kilkudziesięciu egzemplarzach. Wydawać by się to mogło niewielką ilością, a samo przedsięwzięcie niszowym. Jednakże to tylko jeden, dziś już mniej istotny wymiar tego medium. Wszystkie opublikowane artykuły, poczynając od pierwszego tomu, są dostępne w Internecie w repozytorium czasopisma i w bazach indeksacyjnych. Tak więc bez ograniczeń terytorialnych i bez względu na miejsce zamieszkania czytelników na globie ziemskim, znajdują się w obiegu naukowym.

Sięgam do statystyk strony internetowej www.radzynskirocznik.pl i sam jestem zaskoczony, że łącznie odwiedzano ją już blisko 300 tys. razy, co oznacza ponad 3 tys. odwiedzin miesięcznie. Każdy z opublikowanych artykułów znalazł od kilkudziesięciu do ponad tysiąca czytelników. Analiza najpopularniejszych wiele mówi o tematyce, jaka współcześnie cieszy się największym zainteresowaniem. Trzy najczęściej pobierane artykuły to: „Duszpasterstwo rolników diecezji lubelskiej lat 80. XX wieku” autorstwa Eugeniusza Wilkowskiego z tomu 19/2021 (1166 odsłon); „Edeljude i cudowne ocalenie – przypadek bliskiej relacji Adolfa Hitlera z żydowskim lekarzem Eduardem Blochem (1872-1945)” autorstwa Wojciecha Paszyńskiego z tomu 19/2021 (1030 odsłon) oraz „Rekruci z gminy Siemień w armii rosyjskiej podczas I wojny światowej” autorstwa Mateusza Pachuckiego z tomu 18/2020 (587 odsłon).

Warto dodać, że „Radzyński Rocznik Humanistyczny” znajduje się na ministerialnej liście punktowanych czasopism naukowych, odnotowują cytowania jego artykułów międzynarodowe bazy indeksacyjne takie np. jak: Index Copernicus International, Directory of Open Access Journals (DOAJ), European Reference Index for the Humanities and Social Sciences (ERIH PLUS) czy The Central European Journal of Social Sciences and Humanities (CEJSH).

Cieszy fakt, że wśród tworzących czasopismo znajdują się osoby, które były przy nim od samego początku. Oznacza to trwałość przedsięwzięcia i budowanie go na tradycjach.

W najnowszym tomie Czytelnik znajdzie nie tylko tragiczne perypetie licealisty z Przegalin. Na pewno zainteresuje go również wykaz rekrutów z gminy Siemień walczących w armii Imperium Rosyjskiego na frontach I wojny światowej, o których pisze Mateusz Pachucki, czy twórca i dzieje powstania obrazu Matki Bożej Niepokalanej z kościoła w Czemiernikach (Anna Łosowska).

Po raz pierwszy gości też na łamach rocznika tematyka łowiecka. Po okresie zaborów polskie łowiectwo, choć posiadające wielkie tradycje, musiało podnosić się z całkowitego upadku. Paweł Wiktorowicz opisuje odradzanie się tradycji łowieckich, struktury organizacyjne związku łowieckiego oraz życie codzienne związanie z myślistwem w powiecie radzyńskim w okresie międzywojennym. Niewątpliwym uatrakcyjnieniem tekstów są zdjęcia, które towarzyszą narracji.

Najnowszy „Radzyński Rocznik Humanistyczny” oraz tomy poprzednie zainteresowani zakupem znajdą w radzyńskiej księgarni Zaborek (ul. Ostrowiecka 22) oraz na stronie internetowej wydawcy, czyli Instytutu Bronisława Szlubowskiego: www.instytutszlubowskiego.pl.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama