Burmistrz Radzynia Podlaskiego szybko odniósł się do publikacji, wyjaśniając fakty: miasto wypłaciło wykonawcy już blisko 5,3 mln zł za prace uznane za bezsporne, a pozostała kwota jest przedmiotem sporu, który - jeśli mediacje nie przyniosą porozumienia – zostanie rozstrzygnięty w sądzie. Postępowanie prokuratury nie dotyczy urzędników ani burmistrza, a jedynie podmiotu zewnętrznego zaangażowanego w inwestycję.
Burmistrz podkreślił również, że ul. Wyszyńskiego była i jest użytkowana zgodnie z decyzją nadzoru budowlanego, a zdarzenia drogowe wynikają m.in. z wadliwego oświetlenia sprzed lat, którego naprawa jest już zaplanowana na 2026 rok.
- Działamy bez dróg na skróty, bez nacisków i bez „kombinowania”. Tego będę pilnował do końca - zaznaczył burmistrz, apelując do mieszkańców, aby nie ulegali manipulacjom publikowanym przez konkurencyjne portale.
Publikacja „Kocham Radzyń” wykorzystała stare zdjęcie z 2014 roku (podpisując je jako poglądowe, choć dopiero na końcu tekstu) i sugerowała brak działań ze strony miasta.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.