reklama

Na ulicy Wisznickiej, przy drodze krajowej 63, ścięto 40 drzew

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje radzyńskie Dzisiaj wracamy do sprawy sprzed tygodnia. Rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Lublinie nadesłał odpowiedzi na kilka naszych pytań. Pytaliśmy m.in. o to, dlaczego wzdłuż dk63, przy ul. Wisznickiej pracownicy drogowi wycięli w pień prawie 40 okazałych drzew ? - Drzewa do wycinki wytypował dendrolog, który uznał, że zagrażały bezpieczeństwu uczestników ruchu - tłumaczy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Lublinie.
reklama

Z wielkim żalem dzwonili do nas mieszkańcy domów przy ul. Wisznickiej, dla których sąsiedztwo jesionów czy topoli rosnących przy drodze krajowej można nazwać – zielonym błogosławieństwem. Wycinką, która rozpoczęła się pod koniec lutego zostali zaskoczeni. Z okien domów robili zdjęcia oraz filmiki, na których dokumentowali ścinanie drzew – jedno po drugim.

 

 

Nie mogli nic zrobić

 Rozmowy z pracownikami GDDKiA nie pomagały, bo oni ,,robili tylko swoją robotę” A drzewa, do których przywykli rosły na ich oczach ponad 30 lat.  -  Czyje to jest miasto ? Drogowców, urzędników, czy mieszkańców – pyta jeden z nich. - Przecież drzewa są potrzebne w częściach osiedlowych miasta, właśnie tu, gdzie mieszkamy, gdzie żyjemy. Produkują tlen, oczyszczają powietrze, tłumią hałas biegnący od drogi krajowej, wreszcie dają ulgę podczas coraz bardziej upalnych lat – mówi mężczyzna. 

 

 

Nie tylko on przyznaje, że sytuacja, którą obserwowali kilka dni, najpierw wycinkę, potem sprzątanie drewna, sprawiło im ogromny ból, wynikający z totalnej niemocy. - Najgorsze jest to, że nas nawet nikt się nie zapyta o zdanie, nikt nas nie uprzedzi, nie porozmawia, nie da znaku, że coś takiego jest planowane . Mielibyśmy szansę podjąć jakąś interwencję, teraz, kiedy drzewa leżą ścięte, możemy tylko rozkładać ręce – mówi ze smutkiem. I pyta ? I co teraz ? Mamy żądać postawienia ekranów wyciszających ? 

GDDKIA wyjaśnia: 

 Łukasz Minkiewicz, rzecznik lubeslkiego oddziału GDDKIA powołuje się na przepisy i już zawarte ustalenia. - Przepisy wskazują, że zarządca drogi odpowiedzialny jest za to, że zieleń w pasie drogowym nie będzie zagrażać bezpieczeństwu uczestników ruchu, ograniczać wymaganego pola widoczności, czy utrudniać utrzymania drogi. Dlatego na ul. Wisznickiej przeprowadzona została ocena drzew rosnących w pasie drogowym DK63. Dendrolog wytypował do wycinki ok. 40 z nich. W ubiegłych latach były one pielęgnowane przez GDDKiA jednak ze względu na zły stan, zagrażały bezpieczeństwu w ruchu samochodowym, pieszym i rowerzystom. Zgodnie z oceną dendrologa były to drzewa obumarłe lub zamierające, które nie rokowały szans na przeżycie. Dodatkowo rosły one blisko jezdni i były na nią pochylone - tłumaczy.

 Wycinka została wcześniej uzgodniona z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska, a także uzyskana została zgoda od Burmistrza Miasta Radzyń Podlaski.  - Planujemy w tym roku nasadzenia rekompensacyjne. Posadzimy ok. 40 drzew na terenie Radzynia Podlaskiego - dodaje.   

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama