Wydarzenie wpisywało się w program Świętojańskiej Nocy Sportowej, której pierwszym akordem była właśnie ta gala – nazwana przez organizatorów Nocą Wojowników.
W jednej z walk do ringu wkroczyły kobiety – co dla wielu było kulminacyjnym punktem wydarzenia. Emocje na trybunach sięgały zenitu, a poziom sportowy zawodniczek dorównał, a nawet przewyższył niektóre męskie pojedynki.
Organizacja wydarzenia na tak wysokim poziomie potwierdza, że Radzyń Podlaski ma potencjał, by stać się istotnym punktem na mapie sportów walki w Polsce wschodniej. Widowisko przyciągnęło tłumy kibiców i na długo pozostanie w pamięci fanów sportów walki.
Paweł Marcinkowski, dyrektor MOSiROrganizatorami wydarzenia jest kilka organizacji związanych ze sportem w Radzyniu – MOSiR, KO Radzyń Podlaski, Ogoshi. W ramach Świętojańskiej Nocy Sportowej, która w zasadzie potrwa aż trzy dni zaplanowaliśmy między innymi to wydarzenie, jedno z aż czternastu. Chcemy, żeby Noc Wojowników stała się imprezą cykliczną, a patrząc na zainteresowanie pewnie nam się to uda. Zainteresowanie jest bardzo duże, przerosło nasze oczekiwania. Założyliśmy sobie pewną ilość osób, a pula biletów sprzedała nam się w trzy godziny. Odbędzie się dwanaście walk, gala jest w mieszanym charakterze. Przyjechało aż sześć klubów. Geneza jest ciekawa – rok temu ze współorganizatorem, Piotrem Kowalikiem, rozmawialiśmy o tym, że super byłoby zorganizować galę u nas. Po tym, gdy przeprowadził się on do Radzynia wróciliśmy do tego tematu. Postanowiliśmy, że to zorganizujemy i nam się udało
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.