reklama

Odeszła Dr Ewa Kowieska-Witkowska

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Odeszła Dr Ewa Kowieska-Witkowska - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje radzyńskie - Trzeba powiedzieć, że wielu z nas znacznie przedłużyła życie. Od początku pobytu w Radzyniu była zaangażowana w ruch trzeźwościowy i abstynencki bez reszty, bo w tej dziedzinie reszty się nie wydaje - wspomina lekarkę serc i dusz, jeden z jej pacjentów.
reklama

Ewa Kowieska - Witkowska zmarła 4 stycznia w wieku 79 lat. Zaledwie rok wcześniej rozstała się z aktywnością zawodową. Niemal do końca życia służyła radą, pomocą, sercem. 

 

W najbliższym wydaniu Wspólnoty Radzyńskiej zamieścimy o Zmarłej wspomnienie wdzięcznych pacjentów. - To dzięki niej jestem od dwudziestu lat trzeźwy - mówi jeden z mężczyzn.   

 

 

-  To co dzisiaj jest i stanowi ruch trzeźwościowy w Radzyniu,  jest dzięki Ewie Witkowskiej, to ona  stworzyła podstawy, które dziś w rozwiniętych i różnorodnych formach funkcjonują na niwie trzeźwości od lat 90. - mówi Mariusz Uss, prowadzący Ośrodek Szkoleń i Terapii w Woli Osowińskiej i  Stowarzyszenie Klub Abstynenta "STOP” w Radzyniu Podlaskim. Podkreśla: - Trzeba powiedzieć, że wielu z nas znacznie przedłużyła życie. Od początku pobytu w Radzyniu była zaangażowana w ruch trzeźwościowy i abstynencki bez reszty, bo w tej dziedzinie reszty się nie wydaje.

 

Po przyjeździe tutaj pracowała zawodowo, ale też profesjonalnie w poradni zdrowia psychicznego. W jej kompetencjach była pomoc osobom uzależnionym od alkoholu. Jak pionierski w tutejszych warunkach Klub Abstynenta powstał,w te działania Pani Doktor się mocno zaangażowała. Wszechstronnie pomagała logistycznie oraz merytorycznie, prowadziła rozmowy, terapeutyczne i organizacyjne, pomoc i członkom klubu i dla powstania klubu.Uczyniła wiele, żeby to trwało. W pierwszych latach była autentyczną i integralną Częścią Klubu Abstynenta , od początku opiekunką, później, Honorowym Członkiem.

 

 - Nikogo nie odrzuciła. Nie selekcjonowała: ten z górnej półki, ten z dolnej, a ten to ma złą opinię. Wszystkich traktowała jednakowo i to zaowocowało. Była człowiekiem, który podał rękę, wyciągał ją do człowieka w potrzebie i ta ręka ratowała życie

 

Lek. med. Ewa Witkowska rozstała się z pracą zawodową jako wieloletnia ordynator Oddziału Leczenia Uzależnień w Radzyniu Podlaskim.  Na emeryturę przeszła niecałe dwa lata temu, do późnych lat była czynna zawodowo. 

 

 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama