reklama

Opóźnić nieuchronne? Radni przeciw wygaszeniu mandatu Grzeszyka

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Opóźnić nieuchronne? Radni przeciw wygaszeniu mandatu Grzeszyka - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje radzyńskie Dziś, jedynym punktem nadzwyczajnej sesji Rady Gminy Kąkolewnica było podjęcie uchwały ws. wygaszenia mandatu radnego Krzysztofa Grzeszyka. O zwołanie sesji wnioskowało 5 radnych, trzech z nich było nieobecnych. W sesji uczestniczyło 12 radnych. 3 głosowało za wygaszeniem mandatu, aż 9 było przeciw. Projekt uchwały nie został przyjęty przez Radę Gminy.
reklama

Przewodniczący rady, Mariusz Majczyna przedłożył projekt uchwały, powołującej się na artykuł 24f u. 1 o samorządzie gminnym. 

Organ nadzorwu Wojewody Lubelskiego pismem z dnia 22 czerwca wezwał Radę Gminy do podjęcia uchwały o wygaszeniu mandatu radnego z okręgu nr 7 (Kąkolewnica, Rudnik 1-75 numery nieparzyste, i nr 76 do końca, Wygnanka)

W uchwale wskazuje sie na prowadzenie działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia gminy (Podobny casus przerabiano niedawno w gminie Ulan-Majorat, gdzie wiceprzewodniczący Adam Mazurek był zarazem prezesem Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska", zaopatrującej szkoły gminne w różne artykuły).

Radny Piotr Jezierski pytał o nieobecnego mecenasa.

- Prawnik był na komisji petycji, skarg i wniosków (odbyła się 29 marca), zadawano mu pytania w tej sprawie, wszyscy radni byli zaproszeni - odpowiedział Piotr Łątka. - Temat się wyczerpał.

- Czy jest pan rzecznikiem prasowym mecenasa? - pytał Jezierski.

- To uchwała, zalecona przez wojewodę - przerwał prowadzącą do nikąd dyskusję przewodniczący Mariusz Majczyna.  - Musimy się tym zająć. Muszę stać na straży prawa i praworządności. Nie wiem, czy mecenas by się panu przydał.

Grzeszyk: czuję się niewinny

Sam zainteresowany wystosował krótkie oświadczenie:

Nie korzystałem nigdy z mienia komunalnego gminy. Nigdy nie przychodziłem do gminy, żeby pracownicy Urzędu Gminy robili u mnie zakupy. Nie wiem, czy przychodzili i robili. Trudno, takie sytuacje się zdarzają. Przez 4 lata z zakupów, które robiła gmina i szkoły zostało mi z faktur ok. 300 zł. Można samemu sobie odpowiedzieć, czy to jest adekwatne do tego, co się teraz dzieje.

Jóźwiak: nie wyciągnął pan żadnych wniosków

- Poprzednio, przy omawianiu sprawy pana mandau, składał pan takie same wyjaśnienia. Po tamtej sesji wpłynęła kolejna faktura - podkreślił Jóźwiak.

- Wyciągnąłem i pan dobrze wie, dlaczego ta faktura "poszła". Kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem - odpowiedział wymijająco Grzeszyk.

- Przyszło pismo z nadzoru. Wcześniej nie mieliśmy takiej wiedzy.  Była w nim mowa  o naruszeniu [prawa]. Nie jest ważne, czy uzyskał pan 200 czy 300 zł. To jak z jazdą po alkoholu - niezależnie, czy ma pan 0,3 czy 3 promile, to wykroczenie, naruszenie prawa - argumentował Jóźwiak.

Na pytanie radnego Tomasza Mazurka wójt Anna Mróz odpowiedziała, że uczulała pracowników urzędu i dyrektorów, by nie robić zakupów w sklepie Grzeszyka. Mimo tego wpłynęła faktura ze szkoły w Polskowoli. - To było tendencyjne - stwierdził Grzeszyk.- Nigdy nie podpisywałem ze szkołami żadnych umów, nie startowałem w przetargach.

"Nieznajomość prawa szkodzi"

- Jako radni powinniśmy wiedzieć, co nam wolno, a czego nie wolno - dodał w dyskusji Jóźwiak. - Jesteśmy dorosłymi ludźmi i odpowiadamy za swoje czyny.

- Może gdybym był w firmie i pilnował, może tych zakupów by nie było - dodał Grzeszyk, odpowiadając na pytane Jezierskiego, drążącego po raz kolejny kwestię kto dokonywał zakupów

Grzeszyk: nie mam sobie nic do zarzucenia

Podkreślił, że i tak (w razie niepomyślnego głosowania) będzie odwoływał się do sądu.

Więcej w najbliższych wydaniach "Wspólnoty Radzyńskiej"

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama