Kiedy parę lat temu kupowałem kawałek ziemi, a na nim liczne brzozy, nie zdawałem sobie nawet sprawy, jak wielki skarb stał się właśnie moją własnością.
Raz w roku, na przełomie marca i kwietnia, brzoza dzieli się swym dobrem - sokiem. Po staropolsku zwanym oskołą. Zanim drzewo wypuści liście, przez kilka pierwszych tygodni wegetacji, sok jest słodki, klarowny i bardzo zdrowy. Ma działanie wzmacniające, pobudzające, antybakteryjne i uodparniające na wszelkie infekcje. Posiada właściwości antyrakowe i wykorzystywany jest w leczeniu chorób płuc. Oprócz tego sok reguluje przemianę materii i wzmacnia nerki. Wystarczy nawiercić w pniu otwór (który po kilku dniach czerpania płynu dokładnie zatykamy) albo uciąć jedną z gałązek i już zaczyna kapać. Zależnie od wielkości drzewa będzie tego nawet kilka litrów dziennie. Zdarzały mi się egzemplarze dające tyle soku, że dzieliłem się nim z wieloma znajomymi. Przez zawartość naturalnych cukrów psuje się on bowiem już po kilku dniach - niezależnie od warunków przechowywania. Aby przedłużyć trwałość specyfiku, najlepiej zrobić z niego nalewkę ze spirytusu, ale wtedy można go spożywać tylko troszkę i doraźnie. Dlatego wszystkim posiadaczom brzóz polecam oczyszczającą i wzmacniającą kurację ze świeżego soku. Właśnie teraz.
Tylko raz do roku mamy możliwość spróbowania i przekonania się o cudownych właściwościach soku z brzozy. Warto wykorzystać ten pomysł i miło oraz pożytecznie spędzić czas na świeżym powietrzu.
Pamiętajcie tylko, że nie wolno tego robić bez pozwolenia - na drzewach publicznych i w lesie.
Brzoza od wieków uznawana jest za drzewo posiadające moc, a oskoła to naturalny energetyk, który o długość pnia bije redbule i tajgery.
Jakub Jakubowski, samorządowiec, społecznik, animator kultury i grafik komputerowy
Inne felietony Jakuba Jakubowskiego
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.