Osoba umysłowa. Felieton Jakuba Jakubowskiego

Osoba umysłowa

No to narobiłem bigosu. Miałem siedzieć cicho. Nie odzywać się. Ustanowić jednomyślnie z całą radą tytuł "Honorowy Obywatel Powiatu Radzyńskiego" i cieszyć się, że ktoś kogoś klepie po plecach. Miało być jak nigdy... Wyszło jak zawsze. Nie umiem udawać i ściemniać.
Nie wierzę też w przypadek. Ktoś powie, że to sprawa ducha świętego. Bo w przeddzień głosowania nad uchwałą o honorowych obywatelach, spotykam osobę, która skarży się, że jej inicjator zachowuje się zupełnie bez honoru.
Że od kilku dni próbuje się do niego dodzwonić, uzyskać informację, czy pomoże jej – jako instytucja i jej kierownik – przy organizacji pewnego eventu. W pierwszej rozmowie umówili się na kolejną, ale od tamtego czasu nie odbiera już od niej telefonu.
Co miałem zrobić? Udać, że nie słyszałem? Że o tym nie wiem? Uznać, że osoba wprost lekceważąca ludzi, może rozstrzygać o tytułach i zaszczytach?
Z jednej strony wniosek o ustanowienie honorowego obywatelstwa, a z drugiej działanie zupełnie niehonorowe. Wnioskowałem więc, aby oddzwonił do tej osoby i powiedział, czy może pomóc, czy też nie. Prosiłem radnych, aby nasze działania zawsze licowały z wysokimi standardami w życiu publicznym.
Wyłączyli mi mikrofon...
Dzień wcześniej, na komisji spraw społecznych, długo dyskutowano nad uchwałą o honorowych obywatelach. Analizowano punkt po punkcie. Na zapis w regulaminie, że "tytuł może być przyznany osobom fizycznym, obywatelom polskim oraz innych państw" jeden z radnych zapytał – a co z osobami umysłowymi?
Jednomyślność – w ramach której chciano klepnąć ten pomysł – wzięła w łeb. Kiedyś tak samo narzucano obowiązek udziału w komunistycznych, pierwszomajowych pochodach.
Wszystkiego najlepszego z okazji Święta Pracy. Cześć ludziom pracy! Fizycznej i umysłowej!


Jakub Jakubowski, samorządowiec, społecznik, animator kultury i grafik komputerowy

 Inne felietony Jakuba Jakubowskiego