Przez kolejnych 114 tygodni na zmianę informowałem, dzieliłem się spostrzeżeniami i w jakimś stopniu wpływałem na debatę publiczną. Jednych bawiłem, innych denerwowałem. Taka dola felietonisty. Przedstawia swoje zdanie na wybrany temat i oczywiste jest, że nie powinienem liczyć na klakę i pochlebstwa. Przykro, że spotkają mnie jednak rzeczy, które każą iść do prokuratury. Czegoś takiego się nie spodziewałem, ale dziś jestem silniejszy.
***
W Radzyniu Podlaskim jestem z wyboru i przez moje całe dorosłe życie. Jestem z tego dumny! Wierzę, że można tu wieść dobre życie, realizować się zawodowo, społecznie i rodzinnie.
Tu urodziły się moje dzieci. Tu od blisko dziesięciu lat mam zaszczyt reprezentować mieszkańców w lokalnym samorządzie. To prezent od Państwa. Tu poznałem wspaniałych, otwartych, mądrych i życzliwych ludzi. I to właśnie od nich dostałem siłę, aby bez trudu poradzić sobie z nienawiścią.
***
Przed nami rok 2024. Jaki będzie? Wszyscy mówią - trudny! Ja życzę, aby rok 2024 był czasem, który nas wzmocni. Nie poprzez przykrości, a przez wspólne dobre doświadczenia. Życzę Nam więc dobrych i silnych relacji - w rodzinie i sąsiedztwie. Życzę pogody ducha i uśmiechu - one zbliżają nas, nawet jeśli wcale się nie znamy. Życzę, abyśmy dostrzegali szanse, szczególnie jeśli z pozoru widać jedynie problemy.
Do zobaczenia w 2024 roku, ale już nie w felietonach.
Jakub Jakubowski, samorządowiec, społecznik, animator kultury i grafik komputerowy
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.