Choć organizatorzy żartowali, że to „już z górki”, tegoroczna trasa zaczęła witać ich prawdziwymi wzniesieniami. Na odcinku towarzyszył pielgrzymom ks. bp Kazimierz Gurda, co było dla wszystkich dużym duchowym wsparciem.
Nie zabrakło też radosnych chwil. Brat Dominik, uczestnik pielgrzymki już po raz piąty, obchodził imieniny, a cała grupa świętowała razem z nim. Po drodze została odmówiona Droga Krzyżowa, a tradycyjny taniec przed torami w Suchedniowie ponownie rozruszał zmęczone nogi.
Wyjątkowym punktem dnia był odpoczynek w klasztorze ojców cystersów w Wąchocku – miejscu o bogatej historii, które od lat gości pielgrzymów.
Wieczór przyniósł niespodziankę: bracia Arek i Daniel Ostrowscy z parafii w Wohyniu zorganizowali dla pielgrzymów konkurs muzyczny „Tak to leciało”. Ogromny ekran, wspólne śpiewanie i dobra zabawa sprawiły, że zmęczenie dnia ustąpiło miejsca integracji i radości.
Pielgrzymka osiągnęła półmetek. Choć nogi dają o sobie znać, a teren staje się coraz bardziej wymagający, to chęć dotarcia na Jasną Górę codziennie motywuje pątników.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.