reklama
reklama

Pomóż im odbudować pasję i marzenia Taty . Rozpaczliwy apel córek z prośbą o pomoc po pożarze stolarni w Brzozowicy Małej

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KP PSP w Radzyniu Podlaskim

Pomóż im odbudować pasję i marzenia Taty . Rozpaczliwy apel córek z prośbą o pomoc po pożarze stolarni w Brzozowicy Małej - Zdjęcie główne

foto KP PSP w Radzyniu Podlaskim

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje radzyńskieO tym pożarze pisała cała prasa w regionie 28 czerwca. Po fali upałów 28 czerwca przed godz. 17 w Brzozowicy Małej ( gm. Kąkolewnica) doszło do tragicznego pożaru. Zapaliła się stolarnia, po kilku chwilach ogień zaczął rozprzestrzeniać się na stojące obok budynki. Do akcji gaśniczej wyjechały zastępy straży z Radzynia Podlaskiego, Międzyrzeca Podlaskiego, OSP Kąkolewnica, Wygnanka, Grabowiec, Brzozowica Duża, Żabików, Polskowola, Borki, Turów, Żakowola Stara - łącznie 18 zastępów i 83 ratowników.
reklama

Mieszkańcy gminy są zszokowani rozmiarem tragedii, tym, że w ciągu kilku minut spłonął cały dorobek życia właściciela znanej stolarni. Sołtysi, radni organizują zbiórki, włączyła się do pomocy gmina.

 

Córki właściciela założyły na stronie zrzutka. pl zakładkę z akcją pomocy. Oto jej treść i ich prośba o pomoc: "Pomóż nam odbudować lata pracy, pasję i marzenie naszego Taty"  Oto ich prośba:

 

28 czerwca Stolarnię naszego ukochanego Taty pochłonął pożar. Niestety nie udało nam się nic uratować, wszystko doszczętnie spłonęło w ciągu dosłownie kilku chwil. Chcemy pomóc naszemu Tacie odbudować to, co budował przez całe swoje życie i co było jego największą pasją i marzeniem. Odszkodowanie nie pokryje w pełni kosztów odbudowy, które są wiele razy wyższe. Uruchamiamy także inne formalności, ale bieżące wydatki, opłaty, organizacja życia po pożarze pochłania mnóstwo pieniędzy, a o nowych realizacjach możemy póki co zapomnieć. Nie jest nam łatwo prosić o pomoc, ale bez niej sobie nie poradzimy, jesteśmy bezradni. Najważniejsze jest dla nas to, że nikomu z nas nic się nie stało a my nie poddamy się w walce o odzyskanie tego, ważnego dla naszego taty, miejsca i prosimy Was o pomoc.Pożar rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Ucierpiał też dom Naszej Babci, jednak będziemy go w stanie uratować z pomocą przyjaciół i osób serdecznych, za co jesteśmy ogromnie wdzięczni. Zniszczeniu uległo wszystko: budynek, maszyny, elektronarzędzia, materiały oraz projekty już wykonane, czekające na odbiór. Nie jesteśmy w stanie dokładnie oszacować strat, są to setki tysięcy złotych, ale przede wszystkim praca własna i serce naszego Taty. Obecnie potrzebujemy pomocy, by ruszyć ze wstępnymi pracami. Nie możemy patrzeć na Jego cierpienie i nie pozwolimy mu się poddać. Bardzo prosimy o pomoc i udostępnianie zbiórki dalej. Zbiórka będzie akutalizowana o nowe informacje, bieżące potrzeby, które uda nam się określić, gdy będziemy mogli przystąpić do prac porządkowych. Gdybyście Państwo chcieli zobaczyć jakie prace wykonywał nasz Tato i do czego chcemy wrócić udostępniamy tu link do strony: https://www.facebook.com/stolarnianajdyhor

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama