Do potrącenia motorowerzysty doszło w środę (21 czerwca) wieczorem w Białce.
- Wstępne ustalenia policjantów wskazywały na to, że do wypadku doszło w momencie nieprawidłowego wyprzedzania jednośladu przez samochód ciężarowy lup typu bus. Po uderzeniu w motorowerzystę kierujący nie zatrzymał się, tylko odjechał z miejsca nie udzielając pomocy poszkodowanemu - informuje aspirant Piotr Woszczak z KPP w Radzyniu Podlaskim. - W wyniku doznanych obrażeń 42 letni mieszkaniec gminy Kąkolewnica zmarł na miejscu. Sprawą ustalenia sprawcy wypadku zajęli się radzyńscy kryminalni. Wczoraj ustalili i zatrzymali 34 latka z powiatu bialskiego.
Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Policjanci zabezpieczyli pojazd marki Mercedes, którym potracił motorowerzystę. Auto miało ślady uszkodzeń.
- Zatrzymany 34-latek swoją ucieczkę po zdarzeniu, tłumaczył obawą odpowiedzialności za jazdę na cudzej karcie tachografu pojazdu ciężarowego. Dodatkowo okazało się, że całe zdarzenie nagrywał na telefonie, którym prowadził transmisję na żywo na jednej z platform społecznościowych - dodaje aspirant Piotr Woszczak.
Z kierującym został zatrzymany jego znajomy - 31-latek z gminy Międzyrzec Podlaski, który pomagał naprawiać uszkodzony samochód, żeby nie było śladów po zderzeniu.
Obecnie trwają czynności procesowe w tej sprawie. Za spowodowanie śmiertelnego wypadku i ucieczkę z miesjca grozi do 12 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.