- Wyruszyliśmy tuż po uroczystościach przy Pomniku Niepodległości, oczywiście po obowiązkowych zdjęciach całej grupy. A uzbierało się nas prawie 30 osób, co było miłym zaskoczeniem. A z drugiej strony może nie trzeba mówić o zaskoczeniu, radzyńscy cykliści pokazują, że są coraz liczniejsi a ten rodzaj aktywności staje się coraz popularniejszy - relacjonuje Marek Topyła,pracownik MOSiR, cyklista, współogranizator rajdu.
- Do głównego celu naszej wyprawy czyli Kopca Józefa Piłsudskiego w Żakowoli Radzyńskiej pojechali przez Płudy, Turów i obowiązkowo Kaplicę Św. Antoniego w turowskim lesie. W sali w Żakowoli był czas na odpoczynek, konkurs wiedzy o Niepodległości, który przygotował Pan Tadeusz Pietras, oczywiście z nagrodami, i co nieco dla ciała czyli grochówka, kawa i słodycze. Był także czas na podziękowanie ze strony MOSiRu za cały wspólny rowerowy sezon 2021 i upominki dla wszystkich, ufundowane przez Ośrodek dzięki pomocy finansowej firmy drGerard. Powrót przez Worsy, Aleksandrówkę, Lisiowólkę i Ustrzesz to już zupełne ciemności, ale było super MOSiR serdecznie dziękuje także Pani Barbarze Pietruszewskiej za gościnność i ciepłe przyjęcie w Żakowoli oraz Panu Łukaszowi Włoszkowi za ogarnięcie spraw logistyki. I to już pewnie koniec zorganizowanych wyjazdów w tym roku, a może jednak nie - dodaje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.