Stanowisko Rady Powiatu Radzyńskiego poprawione. Unia Europejska uznała je za dyskryminujące mniejszości LGBT

Teraz, wicestarosta Zając wytłumaczył, że niektóre sformułowania ( niedoprecyzowane) w stanowisku uniemożliwiają staranie się przez powiat o fundusze europejskie. Zajmowanie stanowiska po stanowisku odgrzało emocje.

Radny Stanisław Orłowski, poczuł się, jako radny senior do zabrania głosu. I wyjaśnił: - Otóż głosowaliśmy nad uchwałą, która niewykluta nikogo, nikogo nie poniża ani w społeczeństwie wskazuje negatywnie. Tak samo można powiedzieć o poprzednim stanowisku. Natomiast dzisiaj świat nie chce prawdy, dzisiaj świat żyje w zakłamaniu. Tu nie chodzi o to, że większość ma dyktat nad mniejszością, ta mniejsza jest tak agresywna, że chce większością – stwierdził. Wspominał, że w latach 70. W poradniach leczono przypadki . - Choć znałem takich ludzi, nigdy nie zauważyłem jakiejkolwiek dyskryminacji tej mniejszości. Natomiast dzisiaj oglądaliśmy w TV parady równości, ci, którzy je zabezpieczali mówili, że nie sposób na to patrzeć, na te obsceniczne sceny, czy to jest normalne? Trochę trzeba włączyć logikę myślenia. Popatrzeć na te zachowania w sposób biologiczny. Gdyby tacy ludzie byli wszyscy, naród by wyginął. Nie można tego traktować jako cos normalnego, człowiek musi zrozumieć, że popełnił błąd. Tylko musi chcieć, to można wyleczyć - mówił. I podsumował: - Bóg wybacza zawsze, człowiek czasami, natura nigdy. A to jest przeciw naturze.

Wiceprzewodniczący Zbigniew Smółko złożył oświadczenie. Stwierdził, że bliżej mu do poglądów na temat kategorii wolności radnego Bartosia, ale też przyznał, że wielu ,, z nas” ma niesmak po tamtym…. – Stąd pomysł: Nie dotykajmy więcej takich rzeczy. . Nas ludzie wynajęli do zajmowania się drogami, szkołami, geodezją, szpitalem itd.. Nie ruszajmy więcej takich rzeczy, bo trzeba będzie się z tego wycofywać – ocenił. Nie do tego nas wynajęto – kwitował.