Wydarzenie miało charakter charytatywno-rekreacyjny — było połączeniem rodzinnego pikniku z pokazem samochodów, które zwykle można oglądać co najwyżej w katalogach lub w internecie. Dziedziniec zabytkowego pałacu stał się tłem dla czerwonych Ferrari, agresywnie stylizowanych Lamborghini i futurystycznych McLarenów, które od rana przyciągały uwagę mieszkańców i turystów.
W zamyśle organizatorów była jednak przede wszystkim pomoc najmłodszym. Wstęp na imprezę był wolny, ale każdy mógł za symboliczną opłatą wsiąść za kierownicę lub na fotel pasażera wybranego auta i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie lub przejechać się po wyznaczonej trasie. Dochód z akcji został przeznaczony na cele charytatywne — wsparcie dzieci będących pod opieką fundacji.
Nie zabrakło też dodatkowych atrakcji, zwłaszcza dla najmłodszych uczestników. W specjalnej strefie przygotowano dmuchańce i gry zręcznościowe. Dorośli mogli natomiast porozmawiać z właścicielami aut, zrobić zdjęcia i dowiedzieć się więcej o tych wyjątkowych maszynach.
Na dziedzińcu panowała piknikowa atmosfera, a pogoda dopisała. Uśmiechnięte twarze dzieci i dorośli z błyskiem w oku oglądający supersamochody najlepiej świadczyły o sukcesie tej inicjatywy. Organizatorzy podkreślają, że takie wydarzenia będą kontynuowane w kolejnych miastach i liczą, że Radzyń Podlaski za rok ponownie ugości pasjonatów motoryzacji i dobroczynności.
Wspólnota Radzyńska objęła wydarzenie patronatem medialnym.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.