reklama

Świetlica wiejska w Stoczku ( gm. Czemierniki) oficjalnie otwarta

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje radzyńskie 15 października odbyła się uroczystość oficjalnego otwarcia i poświęcenia Świetlicy Wiejskiej w Stoczku. W uroczystości udział wzięli m.in. Wicewojewoda Lubelski Robert Gmitruczuk, Starosta Radzyński Szczepan Niebrzegowski, Wójt Gminy Ulan-Majorat Jarosław Koczkodaj, Wójt Gminy Radzyń Podlaski Wiesław Mazurek, Wójt Gminy Wohyń Tomasz Jurkiewicz, Radni Gminy Czemierniki z przewodniczącym Rady Gminy Marek Bączek, sołtysi sołectwa Czemierniki, pracownicy Urzędu Gminy oraz mieszkańcy Stoczka na czele z panią sołtys Anna Abramek. Poświęcenia dokonał Ojciec Grzegorz Kwiecień. - Inwestycja za prawie 1,5 mln, w tym dotacji z PROW w kwocie 500000 zł niech służy dobrze mieszkańcom Stoczka i gminy - życzy mieszkańcom Stoczka Arkadiusz Filipek, wójt gminy Czemierniki.
reklama

 

Mamy okazję wrócić do naszego artykułu z kwietnia ubiegłego roku, kiedy świetlica była już gotowa, ale pandemia pokrzyżowała oficjalne otwarcie: 

Najładniejsza, najnowocześniejsza, największa, no i najdłużej oczekiwana

 

GMINA CZEMIERNIKI - Czekaliśmy tyle czasu na nową remizę, to teraz zaczekamy na otwarcie - stwierdza jeden z mieszkańców. Obowiązek kwarantanny pokrzyżował plany oddania do użytku jeszcze pachnącej farbą nowoczesnej, eleganckiej i przestronnej świetlicy w Stoczku. Bo to nie remiza, tylko świetlica wiejska z prawdziwego zdarzenia, prostuje Arkadiusz Filipek, wójt gminy Czemierniki.

 

Po wielu latach oczekiwań mieszkańcy Stoczka doczekali się wreszcie miejsca, w którym w bardzo dobrych warunkach, a na obecne czasy po prostu w normalnych warunkach, mogą się spotkać, poczytać książkę, zorganizować imprezę rodzinną. Bój o świetlicę przez trzy kadencje Historia jej budowy to historia trzech kadencji samorządu. Początek inwestycji sięga czasów, kiedy wójtem gminy był Kazimierz Sobieszek, potem Krystyna Dobrowolska, aż po obecnego wójta - Arkadiusza Filipka. Jak mówi sołtys miejscowości Anna Abramek: - Budowa świetlicy wiejskiej w Stoczku ma chyba najdłuższą historię w całym powiecie radzyńskim. O ile dobrze pamiętam, ciągnie się od 2006 r., kiedy to została zamknięta szkoła podstawowa w naszej wsi, a budynek po niej planowano przekształcić w świetlicę. Jak wiemy, stało się inaczej, budynek po szkole został sprzedany, a plany przekształcania legły w gruzach. Mieszkańcy zostali pozbawieni miejsca, które pełniło funkcję świetlicy, miejsca, gdzie toczyło się życie kulturalne i społeczne wsi. Sołtys przypomina, że po tych wydarzeniach temat budowy świetlicy w Stoczku był tematem numer jeden na każdym zebraniu wiejskim w Stoczku czy na sesjach Rady Gminy. Po kilku latach obietnic i zapewnień w latach 2011-2014 ówczesne władze gminy poczyniły pierwsze kroki, których efektem jest ta świetlica, która w swoim opisie zawiera same naj-najładniejsza w całej gminie, najnowocześniejsza, największa no i najdłużej oczekiwana.

 

Była chwila zawahania

 

Wzrosły koszty prac budowlanych Wniosek na budowę obiektu z dofinansowaniem unijnym został złożony do RPO pod koniec czerwca 2018 r. Umowę z lubelskim urzędem marszałkowskim udało się podpisać rok później. Całkowity koszt inwestycji zaplanowano na 1 mln 380 tys.zł, dofinansowanie wyniosło 500 tys.zł. - Obecna rada gminy musiała zdecydować, czy wykonywać tę inwestycję, gdyż koszt wzrósł o 380 tys. Oczywiście decyzja była pozytywna, ponieważ tylko w Stoczku ze wszystkich miejscowości gminy nie było miejsca, gdzie mieszkańcy mogliby się spotykać i integrować - wyjaśnia wójt. Będzie gdzie się spotkać To był głównym celem operacji: stworzenie mieszkańcom atrakcyjnego i funkcjonalnego miejsca spotkań, dostosowanego do ich potrzeb, spełniającego ich oczekiwania oraz sprzyjającego rekreacji, integracji, aktywizacji społecznej oraz pielęgnowaniu tradycji i zwyczajów. Budynek przeznaczony będzie dla potrzeb kulturalnych (umiejscowiony będzie tam punkt biblioteczny, punkt potwierdzania Profil Zaufany ePUAP). Wreszcie będzie miejsce do spotkań i zebrań nie tylko mieszkańców Stoczka, ale i miejscowości sąsiednich. Planów na wykorzystanie pomieszczeń jest dużo.

 

 

 

Anna Abramek, sołtys wsi Stoczek Czy to potrzebna inwestycja? Myślę, że na to pytanie z mojej perspektywy jako sołtysa czy nawet mieszkańca nie ma innej odpowiedzi, jak: Tak, ta inwestycja była i jest potrzebna. W gminach, gdzie nie ma ośrodków kultury, ich funkcje przejmują świetlice wiejskie. To w nich integruje się społeczność i prowadzą swoje działania różne podmioty i organizacje pozarządowe, czy też organizacje nieformalne. To tu powstają inicjatywy społeczne mające wpływ na życie kulturalne mieszkańców, na poprawę wizerunku i atrakcyjności wsi. To tu pielęgnuje się tradycje i obrzędy, dba o historię miejscowości i jej mieszkańców. W naszej miejscowości są organizacje z prawie stuletnią historią, są i młodsze, każde z nich realizują zadania zgodnie ze swoimi statutami. W wielu przypadkach ich działalność była utrudniona ze względu na brak miejsca, siedziby. Problemem było również zorganizowanie zebrania wiejskiego, czy przeprowadzenie wyborów do władz samorządowych, czy państwowych. Uważam, że ta inwestycja jest odpowiedzią na potrzeby mieszkańców Stoczka

 

W budynku zaprojektowano: pomieszczenie sali ogólnej, aneks kuchenny, zmywalnię, pomieszczenie higieniczno-sanitarne oraz pomieszczenie gospodarcze. Powierzchnia użytkowa świetlicy to 322,58 m2

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama