- Ze szpitala docierają do mnie głosy zaniepokojenia, dlatego napisałem w tej sprawie interpelację, żeby wyjaśnić sprawę. Wiem, że są rezygnacje (wśród lekarzy i pracowników administracji – aut.) i nie są to pojedyncze przypadki – mówi w rozmowie z nami radny powiatowy Jakub Jakubowski.
Interpelację ws. trudnej sytuacji, jaka rzekomo panuje w placówce, Jakubowski napisał w minioną środę. Przyznaje, że "odbył w ostatnim czasie szereg rozmów z pracownikami radzyńskiego szpitala i ma bardzo dobry, choć nie pełny obraz sytuacji".
"Ludzie niepokoją się bieżąca sytuacją w szpitalu, stabilnością swojego zatrudnienia. Z kolei mieszkańcy chcą mieć pewność, że w przyszłości wybiegającej poza kadencję 2018-2023 będą mieli gdzie się leczyć" – pisze radny w interpelacji do starosty.
Pojawiają się też spekulacje nt. planów likwidacji radzyńskiej reumatologii. Na razie są to jednak pogłoski, a nie "twarde fakty". – Wolałbym, żeby takie plany nie miały miejsca, bo takiego oddziału jak reumatologia, nasze starzejące się społeczeństwo potrzebuje – mówi Jakubowski.
Z dyrektorem szpitala Robertem Lisem nie udało nam się skontaktować. Starosta Szczepan Niebrzegowski poprosił o wysłanie pytań e-mailem, ale w momencie oddawania do druku tego numeru "Wspólnoty", jeszcze nie odpowiedział na nasze pytania. Do sprawy wrócimy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.