– Mural jest niezwykle ekspresyjny i bogaty w treść, a jego głównym elementem jest scena przesłuchania. W słabo oświetlonym pomieszczeniu dostrzeżemy trzy postacie – siedzącego na taborecie więźnia i stojących nad nim dwóch funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Przesłuchiwany ma skrępowane z tyłu ręce, a na jego twarzy i koszuli widoczne są ślady krwi. Jeden z oprawców paląc papierosa pogardliwie spogląda na więźnia. Drugi ubek stoi na baczność trzymając ręce z tyłu tułowia. Na ścianach pomieszczenia dostrzeżemy też inskrypcje, jakie znajdują się w piwnicach budynku – powiedział nam Robert Mazurek, pomysłodawca stworzenia muralu a zarazem dyrektor Radzyńskiego Ośrodka Kultury.
– Ciemne pomieszczenie więziennej celi przechodzi w las. Wychodzi z niego wilk, który jest symbolem Żołnierzy Wyklętych. To właśnie las był dla nich miejscem ucieczki, schronienia, ale też walki. U szczytu muralu góruje orzeł, który nierozerwalnie związany jest z polskością. Przedstawiony został on w locie na tle błękitnego nieba i stanowi symbol zwycięstwa – dodaje Mazurek. Mural na dawnym areszcie Gestapo i UB jest pierwszym takim przedsięwzięciem w Radzyniu. Pomysł jego stworzenia narodził się w 2018 r. podczas Nocy Muzeów, kiedy Radzyński Ośrodek Kultury udostępnił do zwiedzania znajdującą się w budynku celę nr 6. Autorem projektu jest Arkadiusz Kulpa, natomiast jego wykonaniem zajęli się Adam Kopeć oraz Michał Sierpień.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.