reklama

,, Peru jakie widzieliśmy". Spotkanie z podróżnikami: Dorotą i Pawłem Szostakiewiczami

Opublikowano:
Autor:

,, Peru jakie widzieliśmy". Spotkanie z podróżnikami: Dorotą i Pawłem Szostakiewiczami  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaStowarzyszenie Przyjaciół I Liceum Ogólnokształcącego zorganizowało spotkanie z Dorotą i Pawłem Szostakiewiczami. Pani Dorota jest doskonale znana radzyniakom. Od wielu lat jest znakomitym dyrygentem chóru Państwowej Szkoły Muzycznej I st. im. Karola Lipińskiego w Radzyniu Podlaskim, pan Paweł z zawodu inżynier elektryk jest absolwentem liceum. Do tej pory, nie znani byli jednak pod innym kątem.

To prawdziwi globtroterzy. Zwiedzili ponad 60 krajów świata, odwiedzili wiele razy 5 kontynentów.Przelecieli ponad 300 tys.km.  Każdego roku i dwa razy do roku planują podróż w nieznane, sami się do niej przygotowują. Nie korzystają z ofert biur podróży. - Chcemy ten świat, nowy kraj, zobaczyć na własny sposób – mówili na spotkaniu.

14 grudnia, w klubokawiarni Ursa w Oranżerii zgromadzili się ich przyjaciele i miłośnicy spotkań podróżniczych. Tym razem opowiadali o wyprawie z okresu ostatniej zimy, która trwała trzy tygodnie. Temat pokazu zdjęć, pamiątkowych filmów i opowieści brzmiał ,,Peru jakie widzieliśmy”.

Peru ,,po polsku" 

- W Peru, ksiądz żeby rozpocząć odprawianie mszy, musi czekać aż się zakończy mecz piłki nożnej - żartowali na wstępie spotkania, a to wcale nie był żart. Wspominali, że nawet jeśli już piłkarze zeszli z murawy, kościół dopiero zaczął się wypełniać wiernymi po zakończeniu dekoracji medalowej. - To jest zupełnie inna kultura, inne myślenie, nawet wiara, chociaż katolicka. Obok figury Matki Bożej stoi peruwiański bożek Tumi, który ma za zadanie przynieść szczęście do domu. U starożytnych Inków Tumi był bogiem-uzdrowicielem - tłumaczyli. W jednym z największych miast Peru, w historycznej stolicy kraju, w Cuzco wokół pięknego placu i kilku imponujących kościołów i klasztorów, w miejscu centralnym stoi pomnik bóstwa Inków.  Ludzie są bardzo życzliwi, spokojni, żyją w swoim tempie. A słowa : Jestem z Polski-  otwierają wiele drzwi i ramion. To właśnie Polacy, tacy jak Ernest Malinowski, zaważyli na wzroście gospodarczym i rozwoju Peru. Malinowski zrobił rzecz niebywałą. Nie chcieli tego zadania podjąć się ani Anglicy, ani Francuzi. Polak, polski inżynier drogowy i kolejowy, zaprojektował i wybudował w niedostępnej i górzystej części kraju Centralną Kolej Transandyjską, przebiegającą przez Peru i Boliwię. Najwyżej położoną kolej na świecie. 

( więcej o podróży państwa Szostakiewiczów do Peru - w świątecznym wydaniu Wspólnoty). 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo