3-letni urodził się 17 maja 2016 roku w szpitalu w Białej Podlaskiej jako wcześniak. W czasie ciąży jego mama nie wiedziała, że chłopiec urodzi się z bardzo rzadką wadą genetyczną - hemimelią kości kończyn dolnych i górnych. Syn Małgorzaty i Radosława Kulawczuków potrzebuje pomocy w związku z leczeniem.
Hemimelia kości kończyn dolnych i górnych charakteryzuje się brakiem całości lub fragmentów części kończyn. Wadzie towarzyszą zrośnięte palce u rąk i nóg, brak niektórych palców rąk i stóp, ręka homara, brak kości strzałkowych, skokowych i piętowych nóg. U Szymona oprócz tego doszło do skrócenia uda i zagięcia obustronnie kości piszczelowej nóg.
Szymek jest bardzo pogodnym i mądrym chłopcem rozwijającym się jak inne dzieci w jego wieku. Operuje dwiema rączkami - sprawniej posługuje się lewą. Prawa rączka ma trzy paluszki (ręka homara), w tym dwa zrośnięte.
Szymon mimo swojego schorzenia jest bardzo ruchliwym dzieckiem. Wada nóg jednak bardzo utrudnia mu poruszanie się, a jakakolwiek chęć przemieszczenia się na zdeformowanych nóżkach sprawia ogromny ból.
Z tych też powodów bardzo konieczna jest jak najszybsza operacja chłopca. Przeprowadzi ją Dr Dror Paley zajmujący się leczeniem najbardziej złożonych schorzeń ortopedycznych u dzieci. Do tej pory tak skomplikowane operacje u dzieci z wrodzonymi wadami układu ruchu odbywały się na Florydzie. Od pewnego czasu światowej rangi ortopeda – ekspert w leczeniu deformacji operuje również w Warszawie. Podczas konsultacji Dr. Paley, zapewnił rodziców, że Szymon po operacji będzie chodził a nawet biegał.
Czeka go po operacji długa rehabilitacja i ponowna nauka chodzenia. Po roku konieczna będzie również operacja wydłużenia kończyn. Operacje nie są refundowane przez NFZ. Pierwsza została wyznaczona na sierpień tego roku a jej koszt to ponad 413 tysięcy zł.