- Chciałbym poinformować, że przyjęto poprawkę do budżetu i na rewitalizację zatwierdzono milion sześćset tysięcy złotych - obwieścił poseł Janusz Szewczak na spotkaniu przed mszą i orszakiem Trzech Króli i dodał, że to nie wszystko, bo będą także starania o dotację z funduszy norweskich. - Są szanse, że uda się pozyskać znaczące środki, abyśmy się mogli światu pochwalić tym pięknym obiektem - mówił poseł.
Wtórował mu senator Grzegorz Bierecki. Wyraził nadzieję, że środki, które trafią do miasta będą wykorzystane na wkład własny do większych projektów. Potem uściślił, że jeżeli nawet nie uda się pozyskać z Urzędu Marszałkowskiego 10 mln dotacji, pieniądze od państwa i tak trafią do Radzynia, a burmistrz zapowiedział, że będą one wykorzystane na remont skrzydła zachodniego (do którego wróci Archiwum Państwowe) i wieży. Na skrzydło wschodnie ze Szkołą Muzyczną Jerzy Rębek ma nadzieję ściągnąć fundusze z ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego. Na korpus główny i Rynek pieniądze (10 mln ) mają pochodzić z Urzędu Marszałkowskiego, do którego miasto złożyło wniosek. Senator Bierecki podkreślił, że w tej kadencji Sejmu, rewitalizacja pałacu może być doprowadzona do finału, bo koncepcja zagospodarowania jest wysoko oceniana przez różne gremia.
- Zabytek tej skali musi być otoczony opieką państwa - zaznaczył.
Z kolei wicewojewoda Robert Gmitruczuk ucieszył się, że tak dobre wieści dla Radzynia pojawiły się w uroczystość Trzech Króli. Przypomniał, że miasto odegrało ważną rolę w historii.
- Wierzymy, że tu 220 lat temu powstawała Konstytucja 3 Maja - podkreślił i zasugerował, że Radzyń powinien się znaleźć na szlaku łączącym północną i południową Europę poprzez budowaną drogę via carpatia.
Szlak ten miałby łączyć perły zabytków i historii wschodnich terenów: pałac Branickich w Białymstoku, pałace w Międzyrzecu, Radzyniu, Lubartowie, Kozłówce, Zamek Lubelski.
