Tradycyjne, to słowa szanty stają się motywem przewodnim corocznej wystawy fotografii Klubu Żeglarskiego "Korab", po której radzyńscy żeglarze, ich przyjaciele i sympatycy są zaproszeni na koncert "pieśni pracy", a w wydaniu Andrzeja Koryckiego, koncert nostalgicznych ballad, pełnych ciepła i uroku piosenek płynących wprost z oceanów.
Pełną bieli wystawę pt. "Białe żagle, mewy białe i..." otwierał Zbigniew Wojtaś, komandor klubu i serdecznie witał na małym świecie korabowiczów, którzy szerzą kulturę marynistyczną w radzyńskim środowisku prawie 20 lat. W tym roku do grona żeglarzy i kajakarzy chcą dołączyć młodzi ludzie z Bork. Obecni na wernisażu wójt Bork Radosław Sałata wraz z radnym, lubelakiem, teraz osiadłym w rodzinnych stronach swojej żony Henrykiem Bęczyńskim napisali projekt do LGD Zapiecek "Żeglowanie poprzez pokolenia" i liczą , że się uda. Pan Henryk, żeglarz jachtowy, wieloletni członek Klubu Żeglarskiego "Motor" przy Fabryce Samochodów Ciężarowych już ofiarował na ten cel własnoręcznie budowaną łódź, kolejną w jego życiorysie.
Więcej w papierowym wydaniu Wspólnoty!