Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, bialska firma, wykonawca sztandarowej inwestycji miasta Radzyń - sali sportowej z zapleczem, łącznikiem ze szkołą oraz boiskiem za prawie 5 mln zł - jest w poważnych tarapatach finansowych. Pod koniec ubiegłego roku bank, od którego przedsiębiorstwo dostawało kredyt obrotowy na bieżącą działalność, nie zgodził się na przedłużenie umowy i zażądał spłaty kilkuset tysięcy złotych. Firma ma w tej chwili wierzytelności, w tym niezapłacone faktury od dostawców materiałów na 1,1 mln zł. Nie może działać, bo nie ma nawet na wypłaty, więc wstrzymano prace na budowie w Radzyniu. To samo przedsiębiorstwo brało udział w przetargu na wykonanie hali przy filii SP nr 2, ale na szczęście wygrał kto inny.
Nie tylko Radzyń
To niejedyne z dużych zleceń przedsiębiorstwa. Oprócz Radzynia jest jeszcze budowa biblioteki w Ludwinie (powiat łęczyński) za prawie 2 mln zł oraz budowa kanalizacji w Suchożebrach (woj. mazowieckie) za 3,4 mln zł. Z tytułu zerwania umów na wykonanie tych inwestycji firma będzie musiała zapłacić zlecającym je samorządom po 20 procent od wartości (w sumie to ok. 2 mln zł). W przypadku Radzynia, który ma za wykonane zadanie zapłacić firmie 4,6 mln zł, wychodzi 920 tys. zł. Z informacji w BIP dotyczących przetargu wynika, że wykonawca z chwilą podpisywania umowy wpłacił miastu około 190 tys. zł z tytułu gwarancji należytego wykonania zadania.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).