reklama

Hasło IV Radzyńskiego Marszu Żołnierzy Wyklętych brzmiało :CHRYSTUS ZA NAS, MY ZA CHRYSTUSA!

Opublikowano:
Autor:

Hasło IV Radzyńskiego Marszu  Żołnierzy Wyklętych brzmiało :CHRYSTUS ZA NAS, MY ZA CHRYSTUSA!  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura- 1 marca 1951 r. w pomieszczeniach więzienia UB na Mokotowie w Warszawie został zabity strzałem w tył głowy  płk Łukasz Ciepliński, prezes IV Komendy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Rocznicę tej daty ustanowiono Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych.  Niezłomnych, jak wolą mówić inni - rozpoczynał wprowadzenie do mszy św. oraz marszu Maciej Michniewicz, koordynator radzyńskiego Obozu Narodowo - Radykalnego podczas uroczystości upamiętniających walkę i śmierć Wyklętych. 

Przypomniał: - Nie można patrzeć na ich walkę wyrywkowo. Nie pojawili się w 1944 roku i nie umarli w roku 1961 wraz z Józefem Franczakiem „Lalusiem”, uważanym za ostatniego Żołnierza Wyklętego. Raczej, jak na kolejną zmianę powstańczej sztafety pokoleń, zapoczątkowanej przez powstańców styczniowych. Bo tak właśnie siebie postrzegali, tak siebie widzieli.

 

Alina Fedorowicz „Marta”, sanitariuszka Oddziału Partyzanckiego AK „Zenona” tak pisała wierszem wiosną 1944 roku

 

Na szlakach starych szlakach samotnych

Ślad się wasz dawny dziś ustokrotnił

W lasach szumiących po uroczyskach

Parskają konie i broń znów błyska

Głęboką nocą pukamy w okno

Obrazy święte przewrócone krosno

W chacie szept modlitw i hasło: Gotów

W kuźniach znów ogień tryska spod młotów

A po moczarach z gąszczów się wlecze

Ni cień ni widmo w ślady człowiecze

Idziem my – Partyzanci

Idziem nowe szeregi powstańcze

W epopeję nas leśną zamknęli

Tak jak was – wbrew na przekór nadziei

Grottgerowa nas chłonie legenda

Polska w sercach ranami przyklękła.

 

Dlatego jedyna prawidłowa nazwa tych kolejnych powstańców o wolność i niezawisłość ojczyzny to podziemie niepodległościowe. Wielu z jego uczestników wyruszyło w bój we wrześniu 1939 roku. Walczyli z Niemcami, z Sowietami, konspirowali w czasie okupacji niemieckiej, trwali w partyzantce, a gdy jednego okupanta wyparł drugi – pozostali na stanowisku. A warto przypomnieć, że była to najgorsza zmiana sztafety, bo trzeba było prowadzić walkę również z przedstawicielami własnego narodu, którzy poszli na współpracę z wrogiem. To tak, jakby całe wojsko przekształcić w AK-owskie oddziały wykonujące wyroki na zdrajcach. Służba ciężka fizycznie i moralnie. Żołnierze AK, NSZ, potem WiN, wśród nich niezłomni z BCh, którzy odrzucili współpracę z reżimem komunistycznym.

 

Bardzo szybko znaleźli się pod pręgierzem zarzutów o bandytyzm, o faszyzm. Bandytami w carskiej dokumentacji określano powstańców styczniowych. W niemieckiej – żołnierzy AK, NSZ, BCh. Komuniści przejęli to również. I to jest także sztafeta. To brzemię, które nieść muszą walczący o niepodległość Ojczyzny. Bandyci! Faszyści! Słychać te zarzuty do dzisiaj. Ale to już echa kolejnych pokoleń UB zwalczających kolejne pokolenia AK i NSZ.

 

Wspomniany na początku Łukasz Ciepliński „Pług”, w jednej z ostatnich wiadomości przekazanych z więzienia do żony pisał: Odbiorą mi tylko życie. A to nie najważniejsze. Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za Polskę niepodległą i szczęśliwą, jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość. Wierzę dziś bardziej niż kiedykolwiek, że idea Chrystusowa zwycięży i Polska niepodległość odzyska, a pohańbiona godność ludzka zostanie przywrócona.

 

Dlatego, wykonując testament ostatniego komendanta WiN na hasło tegorocznego, VI już Radzyńskiego Marszu Żołnierzy Wyklętych obieramy zawołanie: CHRYSTUS ZA NAS, MY ZA CHRYSTUSA!

Amen!

 

 

( szersza relacja z uroczystości wkrótce ) 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE