Hej, hej Ułani

W memoriale udział wzięło 19 jeźdźców z  Radzyńskiego Stowarzyszenia Kawaleryjskiego, 2 Pułku Strzelców Konnych w Hrubieszowie, 24 Pułku Ułanów w Świdniku, 25 Pułku Ułanów Wielkopolskich, Roztoczańskiej Konnej Straży Ochrony Przyrody, 9 Pułku Ułanów Małopolskich, 24 Pułku Ułanów z Kraśnika, 1 Pułku Strzelców Konnych i 2 Pułk Strzelców Konnych w Międzyrzecu. - Ten memoriał dla wielu zawodników jest sprawdzianem swoich umiejętności, które bacznie trenują przez cały rok. W tym roku nowością w memoriale był kross, która pokazywała dzielność jeźdźca razem z koniem. Przejazd obejmował dystans 3 km 300 metrów w określonym czasie 10 minut – mówił jeden z organizatorów. W niedzielę odbył się konkurs skoków przez przeszkody, władania lancą i szablą. Trudną konkurencją okazało się strzelanie z konia do celu z pistoletu pneumatycznego. Ostatecznie pierwsze  miejsce w V Memoriale o Szablę Majora Jaworskiego wywalczył niepokonany od trzech lat Artur Brzozowski z 9 Pułku Ułanów Małopolskich z Zamościa na koniu Historia. W nagrodę otrzymał szablę kozacką w wersji oficerskiej wykonaną przez jednego z kawalerzystów Dariusza Wojtalę. Drugie miejsce zajął Patryk Sagan  z 2 Pułku Strzelców Konnych w Hrubieszowie na koniu Parmezan. Nagrodą było ogłowie oficerskie. Trzecie miejsce należało do Marka Matysa z 24 Pułku Ułanów ze Świdnika na koniu Perda, który w nagrodę otrzymał ogłowie kawaleryjskie szeregowego. Za zajęcie ostatniego miejsca w memoriale Erwin Rybaczuk z Radzyńskiego Stowarzyszenia Kawaleryjskiego im. Rtm. Wincentego Zawadzkiego otrzymał ostrogi, żeby go niosło w górę i za rok było już tylko lepiej. Na zakończenie organizatorzy wręczyli pamiątkowe dyplomy dla lalusiów memoriału. – W tym roku konkurencja była spora – powiedział rotmistrz Waldemar Radziwiłko, po czym wręczył pamiątkowe dyplomy piękności Sylwestrowi Kryce, Piotrowi Hołowieńcowi oraz Danielowi Lubeckiemu.