Inicjatywa Lokalna funkcjonuje w naszej gminie od 2011 roku i od tego czasu bardzo dobrze wypełnia swoją rolę- powiedziała radna Agnieszka Szwed z klubu "Razem dla gminy".
- Jej zamysłem była chęć przekazania pewnych zadań publicznych do realizacji bezpośrednio przez mieszkańców, wspólnie z samorządem gminy. Inicjatywa angażuje obie strony. To bardzo dobra forma współpracy gminy z mieszkańcami, którzy najlepiej zorientowani są w swoich potrzebach.
Przez ostatnie osiem lat mieszkańcy dzięki środkom z IL zrealizowali wiele ciekawych projektów, których sami byli autorami. Wciąż mają wiele pomysłów, które mogliby wcielać w życie, tym samym mając jakiś wpływ na rozwój swojej "małej ojczyzny"- argumentowała Szwed.
Oddolna inicjatywa mieszkańców
- Pomysł przekazania środków do GOKiS jest pomysłem nieprzemyślanym. Dziś mieszkańcy mają prawo decydować o własnych planach, a za chwilę ośrodek będzie im narzucał swoje. GOKiS ma swój budżet i w ramach niego winien wykonywać swoje zadania, a nie korzystać ze środków "Inicjatywy" - apelowała.
- Taki stan rzeczy nasuwa pytanie, czy ośrodek nie został stworzony na siłę, a gminy najwyraźniej nie stać na jego funkcjonowanie - zakończyła.
- Czy pani radna pamięta, ile osób głosowało za powstaniem GOKIS-u? Proszę zobaczyć, nie było zrobione nic na siłę- odpowiedział wójt Wiesław Mazurek. -
Ośrodek wynikał z dobrego pomysłu, który przyjęliśmy na samym początku, żeby wzmocnić Inicjatywę Lokalną. Poprzez tą ostatnią zaktywizowaliśmy społeczność. Daliśmy na produkty, a resztę wypracowali mieszkańcy. Ponieważ rozwija się to bardzo dobrze, powstał GOKiS. I jedna, i druga sprawa działa tak samo. Przyjmujemy wnioski, są realizowane. W IL jest oceniająca komisja i nie ma możliwości, żeby każdy wniosek przeszedł, bo musi spełniać kryteria. Tak samo wnioski, składane do ośrodka też muszą spełniać pewne wymogi.
"Be, bo od wójta"
Na plus dla mieszkańców, że mogą to zrobić w ciągu całego roku. Ktoś może ich w tym wszystkim wspomóc. Zachęcam, by wspierać tą działalność - apelował Mazurek.
- Czy ferie, zorganizowane przez GOKiS, nie są formą Inicjatywy Lokalnej? Jest społeczna potrzeba i my ją wypełniamy. Robią to chętni wolontariusze. Nie jest tak, że to, co powstaje zorganizowane przez GOKiS to jest "be", bo to jest od wójta. Mnie można nie lubić,ale mieszkańców nie da się nie lubić. To rozwinięcie tego, co powstało przez wiele lat
- zakończył wójt, prosząc o poparcie uchwały.
- Czy będzie tak, że GOKiS przyniesie "gotowca" do gminy? - pytała radna.
- Byłoby byle jak, gdybyśmy dublowali pewne rzeczy, tworząc konkurencję tego, co jest. - odpowiedział Mazurek.
- GOKiS powstał po to, żeby to wszystko złączyć razem, skoordynować. By inicjatywy lokalne nie były organizowane w największe święto gminne - wręczenie insygniów, sztandaru, jubileusz powstania. Każdy, kto będzie miał pomysł, mieszczący się w ramach działalności, będzie zrealizowany. Z dużym wsparciem i pomocą GOKiS-u. Nic nie jest zagrożone, to tylko większe możliwości.
- Do tej pory lokalnych inicjatyw było dużo. Komisja miała kłopoty z rozdzieleniem funduszy. Było więcej wniosków, niż dostępnych pieniążków - zauważył radny Ryszard Król. - Pomysł z utrzymaniem IL powinien nadal obowiązywać - stwierdził.
-Dzięki zabawom w trakcie ferii dzieci biedniejsze nie były pokrzywdzone. To jednoczy- powiedział, popierając wniosek radny Arkadiusz Gos.
- To wyrównywanie szans, pamiętamy o wszystkich - stwierdził wójt.
Ośmioma głosami "za", przy dwóch sprzeciwu i czterech wstrzymujących się - uchwała została przyjęta.
Inicjatywa lokalna to forma współpracy jednostek samorządu terytorialnego z ich mieszkańcami, w celu wspólnego realizowania zadania publicznego na rzecz społeczności. |