Pytanie brzmi: na kogo w drugiej turze, 4 listopada, zagłosuje elektorat dwójki kandydatów, którzy nie weszli do dalszej gry. Katarzyna Krupska-Grudzień zdobyła 21,5 procent, Mariusz Skoczylas -13,2.
- Na pewno będę z nimi rozmawiał. Inaczej z góry bym się nastawił na porażkę – mówi Kotwica, ale dodaje, że najpierw trzeba porozmawiać i mówić, nie odwrotnie. A jeszcze emocje nie opadły i gorączka w sztabach wyborczych wrze. - Mamy mieszane uczucia, jednemu brakuje siedmiu głosów do mandatu, drugiemu dwa, trzy... , człowiek się zastanawia, gdzie można było i co jeszcze zrobić? Jesteśmy zmęczeni, niedospani, ale mobilizujemy siły – zapowiada Kotwica. Nie obawia się większości radnych PiS w radzie miasta. - Jerzy Rębek też miał dyskomfort i silną opozycję, a jak widać, krzywda mu się nie stała – stwierdza.
Jerzy Rębek dzisiaj (22 października) był nieuchwytny.
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).