Na cztery dni eksploracji podziemnych krypt w kościele p.w. Św. Trójcy w Radzyniu zjechali w połowie lutego badacze z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Ich celem było gruntowne przebadanie najbardziej zjawiskowej krypty, pod kaplicą Pana Jezusa, w której znajdują się unikatowe malowidła ze scenami z Tańca Śmierci.
Rozpoznanie krypty
- Ustaliliśmy trzy pochówki, dwóch osób dorosłych i dziecka - zdradza archeolog Sebastian Nowak, członek ekipy badawczej. - Trumny oraz wewnętrzne skrzynie świadczą o tym, że były to pochówki osób zamożnych. Opatrzone metalowymi uchwytami, obite wełną, zaś sukna z lnu lub wełny były obszyte bogato jedwabiem. - Na katafalku spoczywała trumna 3-letniej Antoniny Jałowieckiej, za katafalkiem w trumnie na klepisku odnaleźliśmy szczątki Konstancji Potockiej, zaś obok katafalku szczątki mężczyzny - Stanisława Jałowieckiego.
Archeolodzy mieli moment zwątpienia, czy aby na pewno szczątki Konstancji uda się odnaleźć. Ostatecznie zlokalizowano je za katafalkiem, bezpośrednio na klepisku. Przysypane zanieczyszczaniami, które dostały się do krypty przez otwór wentylacyjny. Trumna została zidentyfikowana po szczytach obitych ćwiekami.
Zapowiedź publikacji
- Początkowo wydawało nam się, że pochówku w trumnie nie ma. Jednak w trakcie prac, usuwania zniszczonych desek, natrafialiśmy na liczne, przemieszczone kości, które były rozproszone w obrębie krypty. Być może przez wizyty nieproszonych gości lub zwierzęta, które się do niej dostawały. Podobnie było ze szczątkami z dwóch pozostałych trumien. Pozbieraliśmy je i zabezpieczyliśmy do badań archeologicznych, być może w przyszłości również genetycznych - mówią badacze. Zapowiadają, że kolejnym krokiem będzie opracowanie "materiału zabytkowego " i przygotowanie do ekspozycji oraz publikacja, w której zostanie omówiony. Ale to nie koniec badań. Planowane są także eksploracje w krypcie północnej, w której znajduje się około 30 trumien. Wymaga to jednak zwiększenia ekipy badaczy.
Są plany na ekspozycje
Proboszcz najstarszej świątyni ks. Andrzej Kieliszek, który gościł archeologów i od początku z całych sił kibicuje idei, chciałby, aby umożliwić mieszkańcom i przyszłym turystom "spotkania z przeszłością". Są plany, by za pomocą kamery, a bez konieczności schodzenia do krypty, która jest bardzo niewielka, odwiedzić kryptę Konstancji.
Na poniższych zdjęciach widoczne są m.in. oznaczenia z boku trumny, relikty trumny z metalowymi antabami, zbliżenie na medalik z pochówku Konstancji z Potockich Szczuki, zbliżenie na krzyż z belkami zakończonymi kielichowato namalowany na katafalku (fot. Wiesław Nowosad oraz Sebastian Nowak )
