Miasto wycofuje wniosek na 10 mln zł, na rewitalizację pałacu

Tą zaskakującą wiadomością podzielił się z nami Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka, kiedy zapytaliśmy, jaka jest decyzja w sprawie wniosku. Przecież na niedawnej konferencji prasowej w Radzyniu z udziałem wicemarszałka Dariusza Stefaniuka oraz wicewojewody Roberta Gmitruczuka zapowiadano jego rozpatrzenie - przypomina Beata Malczuk.  Było to zgodne z tym, co postanowił Wojewódzki Sąd Administracyjny. Przypomnijmy, najpierw wniosek został odrzucony bez rozpatrywania z powodu braków formalnych. Miasto złożyło protest, ale zarząd województwa z marszałkiem Sławomirem Sosnowskim na czele go nie uznał. Radzyń wystąpił do WSA. W lutym tego roku sąd nakazał urzędnikom marszałka wniosek rozpatrzeć. Teraz dowiadujemy się, że miasto robi woltę. - Otrzymaliśmy pismo, z którego wynika, że Radzyń wycofuje protest, który był złożony po odrzuceniu wniosku i godzi się z pierwotną negatywną jego oceną. Dla nas to oznacza, że rezygnuje ze starania się o dotację. W uzasadnieniu podano, że trzeba skorygować kosztorysy, bo powstały w 3 kwartale 2017 roku i są nieadekwatne do obecnych cen oraz, że planowane jest rozszerzenie zakresu przedsięwzięcia w obszarze zespołu pałacowo-parkowego - powiedział Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka. Jak dodaje, w piśmie była też informacja, że miasto będzie się starało o dotację w kolejnym naborze, jeżeli taki zostanie ogłoszony. Nie udało nam się uzyskać komentarza od burmistrza Jerzego Rębka przed zamknięciem numeru w poniedziałek.( więcej w papierowym wydaniu Wspólnoty)