- To są spece od zaawansowanego marketingu - ostrzega Włodzimierz Kowalik, rzecznik konsumentów. - Są wyrafinowanymi naciągaczami, którzy ostatnio często zaglądają także do Radzynia - dodaje.
Prezenty za grosze
Zapraszają w ulotkach na lipne badania, nie informując o pokazie z możliwością sprzedaży. Obiecują mało warte prezenty i odzyskanie młodzieńczego wigoru. Trzeba tylko kupić to, co wciskają. Ostatnio w Radzyniu gościła firma, przed którą ostrzega rzecznik konsumentów. Zapowiadają się kolejne wizyty pseudomedyków. Próbowaliśmy się skontaktować z firmą, ale w internecie nie ma pod tym adresem podanego numeru telefonu.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).