reklama

Naciągnięte na pożyczki: "Niech przeżyje to, co my przeszłyśmy"

Opublikowano:
Autor:

Naciągnięte na pożyczki: "Niech przeżyje to, co my przeszłyśmy" - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaRadzyń: Zdaniem prokuratury, Barbara G. pieniądze z pożyczek zgarniała dla siebie. 15 lutego miała zasiąść na ławie oskarżonych, ale się rozchorowała. - Powiedziała, że syn zachorował na raka, no i jak było nie pomóc - mówiły Wspólnocie pokrzywdzone osoby.

- Tych pieniędzy, w sumie 12 tys., to nie zobaczyłam na oczy. Podpisałam tylko, a ona wzięła je dla siebie. Mówiła, że jej potrzeba na adwokata, że dziecko chore... Teraz spłacam po 50 złotych tygodniowo. Wychodzi 200 zł na miesiąc i nie mam na chleb - mówi z płaczem pani Marianna, jedna z pokrzywdzonych przez Barbarę G., którą 28 września 2017 roku radzyńska prokuratura oskarżyła o oszustwo.

13 oskarżycieli posiłkowych 

Poza oszustwem są też inne zarzuty. Dotyczą fałszowania dokumentów i przywłaszczenia pieniędzy. Zarzutów jest w sumie ponad 70, bo każda umowa to jeden zarzut, a pokrzywdzone osoby wzięły po kilka pożyczek. Za oszustwo (art.286 kk) kodeks karny przewiduje do 8 lat pozbawienia wolności. Spośród 36 pokrzywdzonych, którzy zdecydowali się zeznawać, 13 osób występuje w procesie w charakterze oskarżycieli posiłkowych. Pozostali są pokrzywdzonymi.

 (…)

Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE