reklama

Nie będą przetwarzali odpadów zwierzęcych

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Monika Mackiewicz

Nie będą przetwarzali odpadów zwierzęcych - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaCiąg dalszy sporu gorzelnia kontra mieszkańcy. Gorzelnia wycofuje się z części rozwiązań związanych z budową kompostowni. To efekt protestu mieszkańców.

O sprawie pisaliśmy dwa tygodnie temu. Chodzi o pomysł Podlaskich Gorzelni Surwin, by w Kuraszewie uruchomić biokompostownię niedaleko zabudowań. Mieszkańcy zaprotestowali, przekonując, że w dokumentach związanych z przygotowaniem inwestycji pojawiły się błędy.

Sprawa wróciła na ostatniej sesji Rady Gminy. Wójt Stanisław Jóźwik poinformował na niej, że prezes gorzelni Roman Żabka wycofuje się z zapisów w dokumentacji, które są niezgodne z faktami. Z informacji wójta wynika też, że gorzelnia rozważa zmianę koncepcji kompostowni, która ma być już nie pięciotunelowa, a jedno - lub dwutunelowa. Nie będzie też zapisu o przetwarzaniu odpadów zwierzęcych, co niepokoiło mieszkańców. Wójt przyznał też, że wszystkie opinie związane z rozpoczęciem inwestycji są pozytywne, dlatego urząd nie chciałby zamykać drogi rozwojowej dla gorzelni. - Teraz  trudno jest gdziekolwiek postawić chlewnię, kurnik, czy kompostownię, bo wszędzie są podnoszone protesty - tłumaczył Stanisław Jóźwik.

Większość ludzi mieszkających przy gorzelni już chyba zapomniała, że z niej żyła. Tam znajdowali miejsca pracy. Teraz to najlepiej wszystko zlikwidować, bo przeszkadza. Zamknąć, zaorać i las posadzić

- mówił wójt. I zapewnił, że nowoczesne biokompostownie - takie jak np. w Adamkach - nie są uciążliwe dla mieszkańców.

Mówienie, że mieszkańcy chcą zamknięcia gorzelni, to złe postawienie sprawy

- ripostował Janusz Jaroszewicz, który zaangażował się w protest mieszkańców Kuraszewa. Przekonywał, że przedmiotem protestu nie jest kompostownia, a żądanie zmiany jej lokalizacji.

Ta spółka dysponuje gruntami w najbliższej okolicy i może ją budować w odległości kilkuset metrów od zabudowań

- zaproponował.

Z władzami gorzelni nie udało się nam porozmawiać. Prezes Roman Żabka odwołał umówione spotkanie.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE