Widowisko musicalowe o karkołomnych początkach kina dźwiękowego i narodzinach Hoolwood odegrali uczniowie 33. LO w Warszawie im. Mikołaja Kopernika, zbierając za prawie dwugodzinne, przezabawne przedstawienie gromkie brawa publiczności. Podobała się fabuła, gra, choreografia, a także dopracowane, piękne kostiumy z epoki.
Spektakl "Deszczowa piosenka" jest przygotowany na podstawie filmu muzycznego z 1952 r. Stany Zjednoczone, koniec ery filmu niemego. Producenci jednej z większych wytwórni filmowych mają duże problemy z udźwiękowieniem swoich nowych filmów, gdyż ich wielka gwiazda, Lina Lemont, ma głos, który... przypomina skrzypiące drzwi. Mimo lekcji wymowy Lina nie brzmi dobrze – ani na ekranie, ani w życiu prywatnym. Jej filmowy partner, słynny amant Don Lockwood, poznaje bardzo interesującą młodziutką aktorkę, Kathy Selden, która zarabia, śpiewając na przyjęciach. Pomimo początkowej niechęci zaprzyjaźniają się i zakochują w sobie. Pozostaje już tylko jeden problem: głos Liny, który trzeba zastąpić cudzym.
Wydarzenie zostało zorganizowane przez Stowarzyszenie "Podróżnik" we współpracy z Radzyńskim Ośrodkiem Kultury. Na scenie wystąpili między innymi: Mateusz Frączek, Joanna Biedrzycka i Julian Wojtala, natomiast za scenariusz i reżyserię odpowiadali: Julianna Piskorz i Joanna Marks. Młodzi aktorzy podziękowali ze sceny widowni oraz Radzyniowi, który dołożył swoją cegiełkę do rozwoju teatru.