Kiedy inni po sylwestrowej nocy jeszcze nie opuszczali ciepłych pieleszy lecząc syndrom dnia poprzedniego siedmiu młodych i odpornych mężczyzn weszło do Białki, koło tamy przy zalewie, i wytrzymało w wodzie kwadrans. Temperatura nie była wprawdzie minusowa, ale jak przyznał Łukasz Wołodko był to wyczyn. Dla morsów, im znaczniejsza różnica temperatur, tym lepiej. Idealnie – jeśli jest minus 15 st. C.
Rekordzista to Piotr, który zrobił już czasy, dwa razy po 10 minut, i noworoczny wynik – kwadrans w bardzo zimnej Białce. Trening przyda się, bowiem radzyńska ekipa 12 i 13 stycznia wyrusza do Kołobrzegu na wielki festiwal i morsowanie. Do Morza Bałtyckiego wejdzie ok. 2 tys. morsów. Trzymamy mocno kciuki za naszych!