- Martwy mężczyzna został znaleziony na terenie naszej gminy. Jego dane były nieznane, ale już na początku śledztwa zostaliśmy o tym fakcie poinformowani przez prokuraturę - mówi Karolina Skowron z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Borkach. - Po jakimś czasie dostaliśmy z policji dane, dotyczące jego tożsamości, sporządziliśmy akt zgonu i powiadomiliśmy rodzinę zmarłego. Jednak rodzina, ze względów ekonomicznych, nie zabrała zwłok. Dlatego pokryliśmy koszty pogrzebu na cmentarzu w Borkach - dodaje Karolina Skowron.
Spoczął w grobie w Borkach
Nie wiadomo jakiego wyznania był Roberts A. Wiadomo, że był obywatelem Łotwy. Przepisy mówią, że w takich przypadkach pogrzeb sprawia się według obrządku obowiązującego na danym terenie. Dlatego też ksiądz odprawił mszę pogrzebową w kościele i poprowadził ceremonię na cmentarzu w Borkach. Nagrobek jest usypany z piachu, a na nim znajduje się tabliczka z imieniem, nazwiskiem, wiekiem i datą śmierci mężczyzny. Nie ma natomiast krzyża. Roberts A. miał 48 lat.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).