- Sieć? Tak! Ale bez przekleństw, bez obrażania, bez wyzwisk - apelowała do uczestników akcji "Sieciaki na wakacjach" sędzia Anna Maria Wesołowska, która na co dzień orzeka w Sądzie Okręgowym w Łodzi, ale znana jest z udziału w popularnym serialu paradokumentalnym. 24 czerwca sędzia Wesołowska pojawiła się w Ośrodku Szkolenia i Wychowania OHP w Radzyniu podczas rodzinnego pikniku.
"Sieciaki na wakacjach" to akcja edukacyjna dotycząca bezpiecznego korzystania z Internetu. - Coraz częściej zgłaszają się do naszej placówki zrozpaczeni rodzice, którzy już nie wiedzą, jak mają sobie poradzić ze swoim dzieckiem, nastolatkiem, który jest uzależniony od komputera, gier, komórki - mówi Elżbieta Welk-Dołbeń, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Radzyniu.
Podkreśla, że rodzice powinni być uczuleni na zachowania swoich dzieci przed komputerem. - Jeśli dziecko z oporem odrywa się od komputera, jeśli odmawia wspólnego posiłku, bo akurat coś "musi" zrobić w sieci, zaczyna żyć życiem bohaterów gier, narasta w nim nieuzasadniona agresja, wokół jego biurka narasta stos rzeczy, po które sięga bez konieczności wstawania z fotela, to jest ostateczny moment, by zgłosić się do poradni. Na terenie kraju przybywa placówek, które leczą z "bycia w sieci", całodobowo. To choroba przyszłości, która bez reagowania może przerodzić się w epidemię - przekonuje dyrektor Welk-Dołbeń.
Wtórowała jej sędzia Anna Maria Wesołowska, która od 15 lat prowadzi edukację prawną wśród młodzieży. - Internet to współcześnie najpoważniejsze zagrożenie dla naszych dzieciaków, chociaż jednocześnie jest to okno na świat. Dlatego szukam własnej drogi, by uświadomić dzieciom i młodzieży, jak ważna jest edukacja prawna - mówiła sędzia Wesołowska, która zaangażowana jest w projekt związany z ograniczeniem korzystania z telefonów komórkowych przez uczniów.