reklama

W Borkach raczkuje młoda sekcja żeglarska

Opublikowano:
Autor:

W Borkach raczkuje młoda sekcja żeglarska  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaZakończył się projekt nieformalnej grup Pasjonaci pod hasłem ,,Żeglujemy przez pokolenia” w gminie Borki. Głównym inicjatorem, pomysłodawcą i instruktorem projektu był mieszkaniec gminy Henryk Bęczyński, który wraz z żoną powrócił do Bork na emeryturę, a wraz nim kabinowa łódka MAK.

To właśnie pragnienie podzielenia się z innymi swoją miłością do żeglowania, które pan Henryk wraz całą swoją rodziną uprawiał intensywnie w okresie pracy zawodowej w Lublinie, dało inspirację to tego, by spróbować reaktywować ten rodzaj wypoczynku w swojej rodzinnej miejscowości. Na  podwórku pracował nad ukończeniem łódki, którą własnoręcznie robi już kilka lat, a teraz żaglówka, dzięki pomocy młodzieży nabiera już ostatnich szlifów. Zostanie przekazana na własność Gminnemu Ośrodkowi Gminnemu Ośrodkowi Kultury i Sportu, przy którym, - jak pomyślne wiatry powieją -  wyrośnie sekcja żeglarska. - Działanie nasze jest innowacyjne jak na realia naszego terenu, mamy jednak możliwości i zasoby aby wzbudzić i rozwijać pasję żeglarstwa wśród naszej społeczności - podkreślają realizatorzy projektu : Małgorzata Warpas oraz Micha Zając. 

Trzymiesięczny projekt trwał od 18 lipca. Polegał na przeprowadzeniu warsztatów żeglarskich dla młodzieży i dla seniorów. W ramach których kończono budowę łódki, na udostępnionym przez radzyńską sekcję żeglarską ,,Korab" Zefirze opływano dokładnie i kilkadziesiąt jezioro Firlej, a także integrowano się przy wspólnych ogniskach i śpiewie szant. 8 października finalizowano projekt przy ognisku i pieczonej kiełbasce. Wójt Radosław Sałata podziękował zarówno panu Henrykowi,  jak i komandorowi ,,Koraba" Zbigniewowi Wojtasiowi za wszelką pomoc, wyrażając nadzieję, że efekt warsztatów i spotkań  przyniesie  wspólną korzyść, a zaangażowanie do niego zarówno dzieci jak i dorosłych wzmocni więzi międzypokoleniowe w gminie. Wypłynięcia na szerokie wody życzył kolegom i koleżankom radzyński komandor, który przypomniał, że ,,Korab " też zaczynał od jednej łódki, podarowanej omegi. A dziś ma za sobą 20 lat zorganizowanej działalności, rozbudowaną flotę, doroczne stałe imprezy jak koncerty szantowe, bal kapitański, rejsy dla młodzieży szkolnej z okazji Dnia Dziecka i ... od niedawna dwóch nowych członków: Henryka Bęczyńskiego i Radosława Sałatę. - Żeglarze to ludzie, którzy sobie pomagają i żyją z pasją, wierzę, że i w Borkach uda wam się zorganizować - zapowiadał. 

Projekt został zrealizowany  przy Zespole Placówek Oświatowych w Woli Osowińskiej dzięki środkom pozyskanym w konkursie grantowym, w ramach Programu „Działaj Lokalnie’’ Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności.  


Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE