ASF stwierdzono w ubiegły poniedziałek (15 lipca) w małym gospodarstwie w miejscowości Świrże w gminie Wohyń. Padło tam pięć świń. Po pobraniu próbek krwi od zwierząt okazało się, że powodem był wirus afrykańskiego pomoru.
Pięć świń padło, osiemnaście wybito
Policja zabezpieczyła wejście do gospodarstwa. - Radiowóz stał cała noc, aż do przyjazdu weterynarzy - opowiada jeden z sąsiadów. We wtorek o godzinie 11 było już po wszystkim. Pozostałe 18 sztuk ze stada zostały wybite i zabrane do utylizacji. Starsza kobieta, która wyszła z podwórka ze łzami w oczach, nie chciała rozmawiać na ten temat. W gospodarstwie trwała jeszcze dezynfekcja budynków gospodarczych i podwórka. Ludzie w białych kombinezonach składali na stertę słomę, paszę sprzęt, z którymi stykały się chore zwierzęta. Strażacy nadzorowali spalanie tych rzeczy, bo mógł być na nich niebezpieczny wirus.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).