Zaczęło się od dwóch ciosów Patryka Dorosza. Odpowiedział Gabriel Jakimiński, który trafił z 20 metrów, a piłka po drodze odbiła się od słupka i wpadła do bramki. - Na drugą połowę wychodziliśmy pełni nadziei. Niestety, w ciągu kilkudziesięciu sekund straciliśmy dwie bramki. Morale opadły, zrobiliśmy sporo zmian, ale do końca walczyliśmy o dobry wynik. Na otarcie łez Jacek Mielnik huknął z 22 metrów - mówi Mirosław Kosowski.
Szkoleniowiec Gromu przyznaje, iż zespół nieźle spisywał się w ofensywie. - Mieliśmy próbę Arka Pluty, Ademoli. Przegraliśmy z bardzo solidnym zespołem, złożonym z doświadczonych graczy. Nie jest przypadkiem, że plasują się w czołówce - dodaje.
Grom Kąkolewnica - Łada Biłgoraj 2:4 (1:2)
Bramki: Jakimiński 26`, Mielnik 90+2` - P. Dorosz 8`, 25`, 61`, Josué Silva 64`.
Grom: Łęczycki - Lipski, Jakimiński (68` Sowisz), Kudlai, Pluta (64` Kamiński), Kocyła, Tomasiak (78` Łukasik), Obroślak, Kuźma (74` Kot), Kanatek (46` Mielnik), Adenekan (64` Chaturvedi).
Żółte kartki: Kanatek, Kudlai, Pluta.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.