reklama

Gm. Kąkolewnica: powraca dyskusja o ciśnieniu wody w kranach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Gm. Kąkolewnica: powraca dyskusja o ciśnieniu wody w kranach - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Kąkolewnica radny Piotr Jezierski zasygnalizował problem niskiego ciśnienia w kranach mieszkańców. Gmina prędzej czy później musi zmodernizować obecną stację uzdatniania wody.
reklama

Mieszkańcy pytają mnie o dostępność wody. Chodzi o ciśnienie z kranów do gospodarstw. Wiemy, że tej wody jest za mało, ciśnienie jest niskie. Problem jest od kilku lat. Czy będzie się coś działo względem ulepszenia tej sytuacji?

-rozpoczął dyskusję na ostatniej sesji radny Piotr Jezierski.

 

Miłosz: Niech mieszkańcy nie dbają tak o trawniki, bo lepiej pić wodę z kranu niż z butelek ze sklepu

Sytuacja wyglada następująco - konserwator zajmujący się siecią wodociągową, codziennie rano i wieczorem kontroluje poziom wody w zbiornikach. Jeśli spada on w okolice metra - przykręca ciśnienie. Jesteśmy tego zdania, że lepiej niech woda płynie sobie słabym ciśnieniem niż w ogóle. Jeśli nie mielibyśmy takiej procedury, praktycznie co drugi dzień wieczorem wody by nie było.  Zbiornik od opróżnienia do 30 cm do napełnienia potrzebuje 4-5 godzin, żeby się napełnić ponownie.

Jeśli chodzi o polepszenie - to inicjatywa radnych. Możemy w przyszłości pomyśleć o rozbudowie obecnej stacji uzdatniania wody. Obecny SUW nie jest za mały, tylko przekroje sieci są do przebudowy. Są zwężenia na sieci, dlatego to ciśnienie w różnych miejscowościach gminy jest, jakie jest.Trzeba się na to przygotować.

Trawnik wyschnie, za rok będzie zielony. Dbajmy o ta wodę i racjonalnie z niej korzystajmy.

-odniósł się do pytania radnego Jarosław Miłosz,  kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej, Inwestycji i Rozwoju

 

 

Musimy zastanowić się nad tą wodą, co najmniej w tym roku. Idą suche lata i naprawdę może nam zabraknąć wody.

- powiedział radny Ryszard Karaś. 

 

Woda powinna być używana tylko do celów komunalnych. Jeżeli wody będzie za dużo, jest niebezpieczeństwo pojawienia się bakterii coli. Brakuje nam wody tylko w upały. Na trawniki i inne powinny być studnie.

- dodał radny Stanisław Zalewski.

Czerwiński: wlać do szklanki z dwóch kubeczków, a nie z jednego

Pamiętam przebudowę ujęcia wody. Nasze studnie są wydolne - nie ma tu problemu z wydobyciem wody. Jest u nas problem z napełnianiem zbiornika ciśnieniowego. Spróbujmy ocenić koszty przebudowy, żeby do zbiornika dodać drugie przyłącze. By zbiornik był napełniany z dwóch przyłączy, a nie z jednego. Jedno przyłącze nie nadąża napełnić zbiornika. Myślę, że nie będą to kolosalne sumy. Trzeba to przerobić hydraulicznie. 

- podsumował radny Piotr Czerwiński. Poprosił kierownika Milosza i wójt Mróz o skalkulowanie kosztów. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama