1 marca 2019 r. Ukrainiec kierujący busem marki Peugeot Transporter nie ustąpił pierwszeństwa na skrzyżowaniu karetce z Radzynia Podlaskiego. Bus jechał z kierunku Jeziorzan, karetka od strony Kocka w kierunku Dęblina. Jej załoga była tam skierowana jako zabezpieczenie medyczne uroczystości. Doszło do zderzenia. Oba samochody wpadły do rowu. Poszkodowane zostały cztery osoby: kierowca i sanitariusz z karetki oraz kierowca i pasażer busa. Najciężej rannego - pasażera ukraińskiego busa - zabrał do szpitala śmigłowiec. Mężczyzna zmarł w szpitalu.
Prokuratura Rejonowa w Lubartowie uznała, że odpowiedzialność za wypadek ponoszą obaj kierowcy. Kierowca peugeota został oskarżony o umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym: wjechał na skrzyżowanie z drogi podporządkowanej, nie stosując się do znaku STOP, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu karetce, doprowadzając do zderzenia.
Kierowca karetki ma zarzut nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym: dojeżdżając do skrzyżowania, nie zachował szczególnej ostrożności, przekroczył prędkość w terenie zabudowanym i doprowadził nieumyślnie do zderzenia z nieprawidłowo jadącym pojazdem. W akcie oskarżenia odczytanym na rozprawie 19 października prędkość karetki określono na 95,2 km/h.
(…)
Więcej w elektronicznym (
CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).