Do tego dochodzą zmagania z własnymi ogniskami koronawirusa - z powodu zachorowań dramatycznie brakuje personelu. Ale szpital ma też swoich bohaterów. Jak dr Jarosław Warwas - choć sam ciężko zakażony, ratował życie współpacjenta.
Zmagając się z brakami kadrowymi, szpital utworzył łączone strefy opieki.
- Taka konfiguracja lecznicy ma zapewnić ciągłość pracy i bezpieczeństwo pacjentów. Po odzyskaniu zdolności kadrowych strefy wspólne będą zamykane, a w sytuacji kryzysu kadrowego rozwijane - informuje Robert Lis, dyrektor radzyńskiego szpitala.
Przypomina, że przy wejściach do szpitala odbywa się niezmiennie PreTriage - to obowiązkowe ankiety, pozwalające ustalić status epidemiologiczny pacjenta.
Pełne obłożenia łóżek covidowych
Szpital realizuje przede wszystkim świadczenia dla osób potrzebujących pomocy w stanach zagrożenia życia i zdrowia.
- W miarę możliwości realizujemy także pilne hospitalizacje planowe, w tym zabiegowe - zapewnia Lis.
Informuje, że obłożenie oddziałów "czystych" waha się od 30 do 50 procent i więcej, zależnie od sytuacji kadrowej i epidemiologicznej danego oddziału.
Obłożenie strefy Covid jest dużo większe i waha się w granicach od 90 do 100 proc. W strefie Covid-19 znajdują się pacjenci w różnym stanie, z przewagą stanów ciężkich.
W strefie buforowej mogą przebywać, w celu wyeliminowania podejrzenia o Covid-19, pacjenci oczekujący na pilną hospitalizację, w tym także planową.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).