Znacznie szybciej rośnie liczba krasnali we Wrocławiu. W 2001 roku pojawił się pierwszy Papa Krasnal, ojciec wszystkich wrocławskich skrzatów. Dziś jest ich ponad 600 sztuk, a z każdym rokiem przybywa blisko setka kolejnych.
Jak to się łączy? Otóż w kwietniu pojawił się w naszym mieście Miś Podróżnik, na wzór krasnala wrocławskiego, który to krasnal stał się symbolem tegoż miasta. Wrocławscy skrzaci podróżnicy znajdują się między innymi w Warszawie i Poznaniu.
Nasz miś nie podróżował jeszcze nigdzie, chyba że palcem po mapie. Być może jest niechcianym dzieckiem "głazu podróżników", jaki przez blisko tydzień stał parę lat temu na Placu Wolności. Może być też sierotą po LGD Miś, który to z przytupem zakończył swoją działalność. A może jest owocem zakazanego związku, płatnej miłości, która połączyła powiat ze Stowarzyszeniem Podróżnik?
Faktem jest, że wydaliśmy z budżetu kilka tysięcy na figurkę, która nie jest ani promocją, ani nawet początkiem jakiegoś pomysłu. Takie są efekty niekompetencji i działań na polityczne zlecenie. Gorzko to zabrzmi, ale mogę dodać tylko: A nie mówiłem, że tak będzie?
PS.
Ewidentnie mamy z misiem problem. Rumuni też. Po ostatnim tragicznym ataku na nastolatkę rumuński parlament zezwolił na odstrzał 481 niedźwiedzi. Radosław Grudzień
Zobacz również: (Felietony innych autorów)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.