Czy jesteś szefem dobrze znającym się na czymś? Nie musisz, a nawet nie możesz na wszystkim po to, byś był autorytetem, przewodnikiem intelektualnym swych podwładnych, a także po to, byś – kiedy już zakończysz swoją misję – mógł nie lękać się o to, że jak nie będziesz szefem, to pozostaniesz nikim.
Czy jesteś niekwestionowanym liderem swojej załogi? Czy stwarzasz szansę swym pracownikom na wykazanie się inicjatywą, rzetelnie oceniasz ich pracę, dając im jasną i szczerą informację o swojej ocenie? Bo dobry przełożony winien być mądry mądrością swych podwładnych. Mądrość szefa nie płynie bowiem z samego faktu, że jest szefem, ona bierze się skądinąd.
Czy jesteś odważny, ale nie brawurowy w decyzjach? Porządny zwierzchnik konsultuje je z pracownikami, radzi się ich. Dobry szef nie lęka się. On wie, że ze strony załogi nic mu nie grozi, bo ta załoga mu ufa. Nie musi więc codziennie budzić się z pytaniem na ustach: Czy jeszcze jestem szefem? Dobry szef nie zmusza – on motywuje. Szanuje swoich pracowników, a zwłaszcza ich czas. Dba o załogę, broni jej.
Czy jesteś pogodny? Nie musisz na co dzień tryskać żywiołowym humorem, ale nie możesz też obawiać się, że każdy przejaw twojego luzu, drobny żart czy uśmiech zdradzi twe prawdziwe oblicze, obnaży cię z powagi właściwej szefom. Szef ponury to przekleństwo załogi i zakładu pracy, a szef, który nie widzi granicy pomiędzy dowcipem a śmiesznością, jest... śmieszny.
Czy dobrze kierujesz zasobami ludzkimi, a przez to swoją firmą? Wiesz, komu powierzyć jakie zadania, zatrudniasz fachowców, a nie posłusznych nieudaczników, którymi trzeba sterować ręcznie, wciąż im przypominać o terminach?
Czy myślisz perspektywicznie, zawsze jesteś w stosunku do podwładnych trochę "do przodu"? Dobry zarządca nie zajmuje się wszystkim na raz, nie gromadzi przed swym gabinetem kolejek petentów, ponieważ tworzy to wizerunek szefa nie zapracowanego, ale zagonionego. Dobry szef nigdy nie wykonuje pracy swych podwładnych. Kierowanie to praca polegająca na powodowaniu dobrej pracy innych.
Dobry szef kontroluje swych podwładnych, ale nie jest ich nadzorcą. Powinien tak zorganizować pracę, by w czasie jego np. nieobecności spowodowanej chorobą lub wyjazdem na delegację firma funkcjonowała normalnie. Dobry szef, na czas swej nieobecności, wyznacza zastępcę kompetentnego do podejmowania określonych decyzji.
Dobry szef jest zawsze solidnie przygotowany do narady, odprawy. Nie peroruje, nie gada "z mańki" byle czego, nie wymądrza się. On ustala, zakłada, planuje, i realizuje. Krótko i na temat.
I jeszcze jedno. Dobry szef jest elegancki, ale nie musi być stale i zawsze "wygarniturzony". Ubiera się stosownie do sytuacji. Pamiętam zdjęcie szefa, który pod krawatem fotografował się z osobami uczestniczącymi w zbieraniu śmieci na znak, że bierze w tym udział. Wyglądało to groteskowo.
Czy jesteś zatem szefem, który ma szansę na sukces... pozyska niewymuszony, szczery szacunek pracowników, uniknie lizusostwa, donosicielstwa, zawiści. O złym szefie innym razem, bo nie jest tak, że zły szef to proste zaprzeczenie dobrego.
P. S.
Wszystko, o czym tu napisałem, dotyczy także pań będących szefowymi – żeby zadość było parytetom Andrzej Kotyła
Zobacz również: (Felietony innych autorów)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.